W Sejmie głosowano dziś nad projektem
Ordo Iuris "Tak dla rodziny, nie dla gender"
. Głosami
PiS i Konfederacji
skierowano go do
dalszych prac w Sejmie
, teraz trafi do Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Obywatelski projekt autorstwa Ordo Iuris w praktyce sprowadza się do
wypowiedzenia
konwencji stambulskiej
, czyli dokumentu Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, który Polska ratyfikowała w 2015 roku.
Instytut twierdzi, że konwencja "w sposób błędny określa
źródła przemocy
, doszukując się ich w naturalnych różnicach między kobietami a mężczyznami".
"Pomija przy tym potwierdzone badaniami przyczyny tego zjawiska, takie jak uzależnienia, rozpad rodziny czy pornografia. Według statystyk, kraje takie jak Wielka Brytania, Dania czy Szwecja, gdzie wdrożono ideologiczne rozwiązania, notują wyższe wskaźniki przemocy niż Polska. Zdaniem autorów obywatelskiego projektu ustawy, alternatywą dla Konwencji stambulskiej powinna być międzynarodowa Konwencja o prawach rodziny" - tłumaczy Ordo Iuris.
Dyskusja na temat projektu odbyła się w Sejmie już dwa tygodnie temu, na dziś zaplanowano głosowanie. Opozycja domagała się, aby
projekt został odrzucony
, to jednak się nie udało. Za odrzuceniem głosowała
cała Lewica
i
prawie cała Koalicja Obywatelska
. Wyłamało się trzech posłów:
Joanna Fabisiak, Riad Haidar i Munyama Killion
, którzy głosowali za skierowaniem dokumentu do dalszych prac.
Odrzuceniu projektu sprzeciwiła się
cała Konfederacja
i
prawie całe Prawo i Sprawiedliwość
. Tu wyłamała się z kolei
Joanna Lichocka
, która zagłosowała za odrzuceniem, dwóch posłów się wstrzymało. Koalicja Polska była podzielona.
Podczas głosowania posłowie KO i Leiwcy protestowali przy pomocy tekturowych łapek z napisem
"Tak dla konwencji, nie dla legalizacji przemocy"
.
Z decyzji Sejmu cieszy się
Jerzy Kwaśniewski,
prezes Ordo Iuris.
Pod siedzibą Ordo Iuris odbyły się dziś
protesty przeciwko projektowi.
Grupy protestujących pojawiły się też przed Ministerstwem Edukacji i Nauki oraz Trybunałem Konstytucyjnym.