
fot. East News
Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej w Świebodzicach,
w którym nadal
zatrudniona jest minister edukacji Anna Zalewska
przystąpiło do strajku nauczycieli.
W poniedziałek rano
wszyscy, z wyjątkiem księdza
i nauczyciela, który przebywa na urlopie
przystąpili do protestu.
Wśród nauczycieli
znalazła się szwagierka miejscowego posła PiS.
Nauczyciele i władze szkoły podkreślają, że nie chcą być nazywani "szkołą minister Zalewskiej".
-
Media piszą o nas "szkoła minister Zalewskiej". A my nie chcemy być tak nazywani.
Pracowała tutaj dawno temu i nie ma z nami już nic wspólnego, a my z nią - powiedziała Grażyna Łupkowska, szefowa ZNP w LO im. Marii Konopnickiej w Świebodzicach w rozmowie z
Gazetą Wyborczą.
- Od lat systematycznie jesteśmy zaniedbywani przez kolejne rządy. Dlatego teraz zdecydowanie mówimy "dość".
Jesteśmy zbulwersowani tymi słowami i tym, że padły w takim momencie.
Gdy mówi się, że nie ma pieniędzy dla nas, a z drugiej strony pojawiają się prowokacyjne słowa o pieniądzach na krowy - powiedziała Łupkowska w rozmowie z
Gazetą Wyborczą.
Wśród osób protestujących w liceum jest także
Urszula Zyska, szwagierka posła PiS Ireneusza Zyski.
W Świebodzicach strajkują wszystkie placówki poza przedszkolem i szkołą, która powstała w ubiegłym roku i w związku z tym nie mogła przystąpić do procedury strajkowej.