W marcu 2021 roku
Nikodem Rachoń
, brat byłego już prezentera TVP Michała Rachonia objął
stanowisko attaché prasowego polskiej ambasady
w Waszyngtonie, był radcą, kierownikiem referatu komunikacji ambasady w stolicy USA. Wcześniej Nikodem Rachoń był związany z Grupą Energa, gdzie pełnił m.in. funkcję głównego eksperta ds. marketingu i komunikacji i dyrektora zarządzania marką. Nikodem Rachoń z zawodu jest dyplomowanym doktorem filozofii.
RMF FM podaje, że mimo tego, że Rachoń objął to stanowisko
bez doświadczenia
dyplomatycznego, jego rola w ambasadzie miała być znacznie większa. Do jego zadań należało m.in. reprezentowanie placówki na oficjalnych uroczystościach, nawet z udziałem prezydenta Joe Bidena, zastępując ambasadora Marka Magierowskiego.
Pracownicy ambasady twierdzą, że za rządów Zjednoczonej Prawicy Rachoń był
nietykalny
. Teraz to się jednak zmieniło. Serwis podaje, że choć Rachoń ma wrócić do Polski dopiero w połowie czerwca, to już teraz został
odsunięty od obowiązków na polecenie Radosława Sikorskiego
. Brat byłego prezentera TVP nie uczestniczy już w przygotowywaniu żadnych wizyt i uroczystości w USA. Miał być także trzymany z dala od marcowej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w Waszyngtonie.
Według doniesień pracowników ambasady Rachoń miał liczyć, że utrzyma stanowisko, tak się jednak nie stało.
Brat Nikodema Rachonia - Michał, po zakończeniu swojej kariery w TVP, rozpoczął pracę w TV Republika, gdzie został dyrektorem programowym stacji: