Od kilkunastu dni w sejmowych kuluarach mówi się o
rekonstrukcji rządu
. Jarosław Kaczyński w rozmowie z PAP potwierdził te doniesienia. Dodał także, że rekonstrukcja
nie obejmie
urzędującego
premiera Mateusza Morawieckiego
.
Jarosław Kaczyński zapowiedział
zmniejszenie liczby ministerstw
. Z 20 resort może zmaleć nawet do 11:
- Rekonstrukcja rządu
we wrześniu lub na początku października
. Plan obejmuje daleko idące zmniejszenie liczby ministerstw. Będzie oscylowała ona wokół dwunastu resortów.
Najbardziej radykalny plan mówi o nawet jedenastu
- powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS przekazał w rozmowie z PAP, że obecnie trwają
rozmowy z koalicjantami:
- Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, jest to proces niełatwy. Ale mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu skończy się on sukcesem - komentuje.
Koalicjanci otrzymają prawdopodobnie po jednym ministerstwie. Prezes PiS stwierdził, że "wynika to ze zwykłej arytmetyki, i to tak traktowanej bardzo, można powiedzieć,
szczodrze dla naszych koalicjantów"
.
- Mówimy o łączeniu różnych działów, tak by ich nadzorcą był jeden minister. Chodzi o to, aby nie było tak jak jest teraz, że pewne decyzji odnoszące się np. do spraw ochrony środowiska są w trzech różnych ministerstwach, to do niczego dobrego nie prowadzi. Takie łączenie przyniesie też pewne oszczędności, ale nie jest to najważniejsze, bo to nie będą one wielkie. Najważniejsze jest to, że
procesy decyzyjne będą przebiegać szybciej i bardziej sprawnie. Na to właśnie liczymy
- wskazał Kaczyński.
- Jednocześnie będzie to rząd, w ramach którego poszczególne ministerstwa mając tak duże możliwości decyzyjne będą mogły zarówno podejmować decyzje odpowiednio szybko, sprawnie i merytorycznie, ale także będą za nie odpowiadać. Dzisiaj ta odpowiedzialność jest często bardzo rozmyta. Co do szczegółów nie chcę się wypowiadać, bo to są kwestie jeszcze uzgadniane. Jedno jest w tej chwili pewne, że rekonstrukcja nie obejmie stanowiska premiera, którym pozostanie Mateusz Morawiecki - dodał.
Szef PiS odniósł się także do doniesień na temat
superministerstwa
, które miałoby się składać z resortów kultury, nauki, edukacji i sportu. Tekę miałby objąć
Piotr Gliński
:
- Zobaczymy.
Uważam, że to jest wyjście, które byłoby najbardziej obiecujące
, ale w żadnym wypadku nie można tego traktować jako jakiejś już podjętej decyzji - powiedział Kaczyński.