Jerzy Zięba
, który swego czasu wydał książkę pt. "
Ukryte terpie. Czego ci lekarz nie powie
", prowadzi biznes szkoleniowy oraz sklep internetowy, w którym
sprzedaje produkty para-medyczne
, między innymi
"Uzdrawiającą trawę"
czy
"Wodę strukturyzowaną"
.
Ostatnio zawrzało.
Dawid Ciemięga
, lekarz pediatra z Tychów, w lutym bieżącego roku padł ofiarą akcji fali hejtu ze strony antyszczepionkowców, podsycanej m.in. przez Jerzego Ziębę. Ciemięgę oskarżano o trucie dzieci, branie pieniędzy od koncernów farmaceutycznych i działanie na niekorzyść pacjentów.
Czym pediatra z Tychów podpadł antyszczepionkowcom?
Kiedy media donosiły o podawaniu pacjentom szczepionek przechowywanych w lodówkach tymczasowo pozbawionych zasilania (na skutek niszczycielskiej siły orkanu Ksawery), wszczynając ogólnokrajową panikę, Ciemięga
próbował uspokoić ludzi i opanować histerię
. Szczepionki owe nie były bowiem uszkodzone ani tym bardziej niebezpieczne. Jedyny negatywny efekt podania tych konkretnych szczepionek mógł polegać na tym, że zastrzyk nie zadziała i niezbędne będzie jego powtórzenie.
Niestety to wszystko nie przekonało Jerzego Zięby i jego zwolenników. Biznesmen zarówno w nagranym przez siebie filmiku, jak i w umieszczanych na kanałach social media postach, atakował lekarza, twierdząc, że zarówno Ciemięga jak i inni pediatrzy "podają dzieciom neurotoksyny i kancerogeny".
Ciemięga nie pozostawił sprawy samej sobie i zgłosił ją do prokuratury, która nie tylko zdecydowała się zająć Ziębą i innymi antyszczepionkowcami, ale też działać z urzędu z uwagi na - jak uzasadniono - "interes społeczny".