Amerykańskie media opisują historię
nastolatka z Ohio
, który po ukończeniu 18. roku życia
postanowił zaszczepić się wbrew woli matki
. Choć starsze rodzeństwo Ethana Lindenberga było szczepione, on i młodszy jego brat już nie. Ich mama przestraszyła się
informacji rozpowszechnianych przez ruchy antyszczepionkowe
.
- Moi rodzice uważają, że
szczepionki to pewien rodzaj systemu rządowego
. To głupie. Wiele razy się z nimi o to kłóciłem, ale z powodu ich przekonań nigdy nie byłem na nic szczepiony - mówi Ethan.
Ethan chciał zaszczepić się na wszystko, musiał jednak poczekać do 18. urodzin, bo taka jest stanowa granica wieku, żeby zaszczepić się samodzielnie. Nie wiedział jednak, od czego zacząć, więc postanowił znaleźć odpowiedź w sieci.
"Moi rodzice są trochę głupi, jeden Bóg wie, jakim cudem wciąż żyję. Teraz jestem dorosły.
Mogę sam decydować o swoim zdrowiu
, w tym o szczepieniach
. Mam zamiar się zaszczepić, jednak proszę o rady
- dokąd mam się udać” - napisał na Reddicie. Pod postem dostał ponad
1200 odpowiedzi
od osób, które były w podobnej sytuacji.
W grudniu Ethan został zaszczepiony na
grypę, zapalenie wątroby, tężec i HPV
, a kolejne szczepienia jeszcze przed nim. Jak mówi, jego 16-letni brat też chce to zrobić, musi jednak poczekać do ukończenia 18 lat.
Jego mama w rozmowie z CBS News przyznaje, ż
e początkowo była w szoku
, że syn tak otwarcie się jej przeciwstawił. Tłumaczy, że nie zaczepiła Ethana, bo się bała.
-
Bałam się tych wszystkich powikłań, o których jest głośno
. Wiem, że dla wielu cała ta sprawa jest albo czarna, albo biała, dla mnie to nie takie proste - mówi.
Postanowiła jednak uszanować decyzję syna:
- J
estem z niego bardzo dumna, bo potrafił stanąć w obronie tego, w co wierzy, nawet jeśli jest to sprzeczne z moimi przekonaniami
. To dobre dziecko - podsumowuje.