Kardynał Raymond Burke
, który dotychczas zasłynął z
antyszczepionkowych twierdzeń
, poinformował na Twitterze, że otrzymał pozytywny wynik testu na Covid-19. Okazuje się, że sytuacja była na tyle poważna, że duchowny musiał trafić do szpitala, gdzie został
podłączony pod respirator
.
Kardynał Burke wielokrotnie krytyczny wypowiadał się na temat obostrzeń i szczepień na koronawirus. Uważał, że działania amerykańskich władz to "przejawy totalitaryzmu". Mówił także, że pandemia "została wykorzystana przez pewne siły, wrogie rodzinom i wolności państw, aby rozwijać zły program".
Z kolei w kontekście szczepionki firmy Johnson & Johnson podnosił, że jest ona tworzona z abortowanych płodów.
O samych szczepieniach mówił zaś tak:
-
Pod skórą każdej zaszczepionej osoby zostanie umieszczony rodzaj mikroczipa
, aby w każdej chwili mogła być kontrolowana przez państwo w sprawach dotyczących zdrowia i innych rzeczy, które możemy sobie tylko wyobrazić - powiedział kardynał.
Kardynał jest też krytykiem papieża Franciszka:
- Papież nie może zmieniać nauczania Kościoła w odniesieniu do niemoralności aktów homoseksualnych, nierozerwalności małżeństwa lub jakiejkolwiek innej doktryny wiary - powiedział w jednym z wywiadów.