Marek Kuchciński stracił stanowisko Marszałka Sejmu
8 sierpnia, po aferze związane
z nadużywaniem lotów samolotami do domu.
Kuchciński na początku października
powinien wyprowadzić się z willi przy ulicy Baciarellego
w Warszawie, którą wynajmowała dla niego od Kancelarii Prezydenta Kancelaria Sejmu.
Biuro prasowe Kancelarii Sejmu zapewniło, że Marek Kuchciński wyprowadzi się z willi w ciągu dwóch miesięcy od zaprzestania piastowania stanowiska Marszałka Sejmu.
Okazuje się jednak, że wciąż tam mieszka i to Kancelaria Sejmu nadal pokrywa koszty jej wynajmu.
Biuro prasowe Kancelarii Prezydenta poinformowało Rzeczpospolitą, że 8 października na wniosek Kancelarii Sejmu podpisano
aneks "przedłużający termin zwolnienia lokalu przez osobę uprawnioną do 08.11.2019 r."
, czyli o miesiąc. Dodano, że
czynsz za miesiąc wynosi 4145,28 zł plus opłaty eksploatacyjne, wynoszące średnio 855,67 zł miesięcznie.
Na przedłużanie najmu dla osób, które piastowały funkcje kierownicze w państwie ponad limit dwóch miesięcy od ustąpienia ze stanowiska pozwala niejasny artykuł, który wprowadzono do ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe rozporządzeniem Rady Ministrów w 2002 r.
Według niego
"w przypadkach uzasadnionych" dysponent lokalu może przedłużyć umowę
najmu
do czterech miesięcy.
Brakuje jednak przepisów, kto miałby regulować opłaty związane z wynajmem ze ten okres.