Cywile w MON protestują przeciwko niskim zarobkom, minister na spotkanie przyszedł w eskorcie żandarmerii

Od początku czerwca trwa protest cywilnych pracowników Ministerstwa Obrony Narodowej, którzy skarżą się na

, choć ich praca jest równie ważna. Wśród protestujących są m.in. psychologowie, tłumacze czy programiści. 

Na początku lipca pojawiła się oferta pracy na stanowisko informatyka w krakowskiej 3. Regionalnej Bazie Logistycznej. Kandydat powinien posiadać poświadczenie bezpieczeństwa uprawniające do dostępu do informacji niejawnych lub wyrazić zgodę na przeprowadzenie postępowania sprawdzającego. Pracownik miałby zajmować się zarządzaniem danych, wdrażaniem nowych funkcjonalności i opracowywaniem meldunków z eksploatacji i rozwoju Zintegrowanego Wieloszczeblowego Systemu Informatycznego Resortu Obrony Narodowej. 

Proponowane wynagrodzenie zasadnicze wynosi

. Do wypłaty przysługuje stała premia w wysokości 20,17 proc. oraz dodatek za wysługę lat. Tymczasem informatycy zatrudnieni w prywatnych firmach mogą liczyć na wypłatę na poziomie 10 tysięcy zł brutto. 

W Siłach Zbrojnych RP pracuje obecnie ponad 40 tysięcy cywilów - specjalistów zarabiających podobne pieniądze. Zgodnie z tabelą zaszeregowania ustaloną w 1998 roku, początkujący pracownik bez żadnego doświadczenia może zarobić 1300 zł. Od 25 lat

.

Jak informuje Wirtualna Polska, górne widełki aż 12 z 24 kategorii znajdują się poniżej poziomu najniższego wynagrodzenia obowiązującego w Polsce. 

 

Minister Mariusz Błaszczak proponuje pracownikom cywilnym

i podjęcie służby z zachowaniem dotychczasowych stanowisk. Można dzięki temu otrzymać dodatek w wysokości 1000 zł. Jednak emerytury wciąż będą naliczane od wynagrodzenia zasadniczego. Ponadto dodatek będzie przysługiwał pracownikom tylko do 31 grudnia 2024 roku. 

NSZZ Pracowników Wojska planuje organizację dużego protestu 15 sierpnia podczas święta Wojska Polskiego. Dotychczas podczas rozmów ze związkowcami przedstawiciele resortu pojawiali się w

.

Zobacz też: