W miniony czwartek w
Medyce
odbył się
protest rolników,
którzy strajkowali
przeciwko importowi do kraju zboża z Ukrainy
. Na miejscu pojawiło się około 100 rolników, którzy blokowali trasę do przejścia granicznego z Ukrainą w Medyce. Co jakiś czas przepuszczali jednak samochody kierujące się w tamtą stronę.
Protestujących rolników nie rozumie poseł Prawa i Sprawiedliwości
Michał Jach. Uważa, że sytuacja w branży wygląda dobrze, a władza wspiera rolników:
-
Sytuacja rolnictwa jest całkiem dobra
. Opozycja teraz zmobilizowała nawet rolniczą Solidarność, czym jestem mocno zawiedziony. Z jakich powodów rolnicy protestują, to naprawdę jest trudno zrozumieć. Dochody w rolnictwie, pomimo trudnej sytuacji, nie odbiegają w ogóle od tych z lat wcześniejszych, a rolnictwo nigdy nie miało takiego wsparcia jak to, które ma od siedmiu lat - stwierdził na antenie Radia Szczecin.
- Dialog z rolnikami jest. Minister rolnictwa ciągle jeździ po Polsce i spotyka się z rolnikami. Zaprasza do Warszawy, podobnie jak wiceministrowie. To dzieje się cały czas i to nie tylko, kiedy jest bieda, ale wtedy kiedy rolnicy mają mniej przeciwności losu. Nie jestem specem od rolnictwa, dlatego nie będę doradzał ministrowi za pośrednictwem radia. Oczywiście też interesuję się rolnictwem, ale raczej jako obserwator, a nie doradca, bo nie takie moje wykształcenie i doświadczenie życiowe. Chce tylko powiedzieć, że spółki rolne, te duże gospodarstwa, w ubiegłym roku osiągnęły takie rezultaty, jakich w historii nie było. Jeśli chodzi o efekt ekonomiczny tych spółek, to jest nadspodziewanie wysoki. Tam, gdzie prowadzi się księgowość i wszystko się rozlicza, to takie efekty mają, niezwykle wysokie. Dziwię się, że rolnicy po sąsiedzku z nimi gospodarujący narzekają, że ich gospodarstwa niedługo upadną. Warto podkreślić też, że sprawą problemu przewożonego zboża, którego część tutaj pozostaje, zajmuje się zarówno rząd, jak i to o czym mówił komisarz Wojciechowski. To jest kwestia taka, że problemy widzimy, ale problemy mają to do siebie, że pewne rzeczy wymagają czasu, a szczególnie takie, które prowadzą do jakichś ograniczeń i zabezpieczeń, czy zastosowania mechanizmów, którym tym nieuczciwym cwaniaczkom utrudnią uzyskiwanie jakiś nadzwyczajnych zysków kosztem rolników. Także to się dzieje.
Rolnicy naprawdę mają do kogo zgłosić swoje problemy
i mają ludzi, którzy ich słuchają - przekonywał Michał Jach.
Polityk odniósł się do zarzutów o sprowadzanie zboża z Ukrainy:
- Polska podjęła się pomocy we wszelkich dziedzinach Ukrainie, ponieważ to nie jest slogan, że Ukraina walczy za nas. To, co robią ci ruscy barbarzyńcy na Ukrainie, mogłoby za parę lat spotkać Polskę i trzeba zrobić wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Dlatego
wspieramy Ukrainę w każdej dziedzinie,
również tej dotyczącej eksportu zboża. To jest w tej chwili jedyny środek, z którego oni mogą pozyskiwać pieniądze. Pomagaliśmy i pomagamy, a że dzieją się różne rzeczy i na naszym rynku różni cwaniacy próbują się dorabiać… - stwierdził.
Jach podkreślił, że ceny zboża są obecnie bardzo wysokie:
- Generalnie poszły w górę nawozy i to jest fakt. Rolnicy jak zawsze mogą liczyć na państwo. Państwo wspiera, są dopłaty do nawozów, państwo rozwiązuje problemy. Trzeba spojrzeć też jakie są ceny zboża w porównaniu do roku ubiegłego. O tym się zapomina, a to też jest istotne.
Ceny zboża są bardzo wysokie, ceny w ogóle produktów rolnych
. A to z tego względu, że największy producent, eksporter na świecie ma problemy z eksportem, dlatego ceny zbóż na rynkach światowych globalnie są również bardzo wysokie - mówił.
Dodał też, że rolnictwo to ryzykownych fach:
- Rolnicy oczywiście mają problemy, ale taka
to jest specyfika zawodu rolnika i to jest ryzykowny fach
. Produkcja rolna jest obłożona tak wieloma ryzykami niezależnymi od decyzji gospodarczych, np. choroby, które są bardzo nieprzewidywalne. Także państwo powinno i po raz pierwszy po 1989 r. państwo wspiera rolników. Nawet w taki sposób, że jeszcze niektórzy parę lat temu sobie nie wyobrażali, że to może być. Kwestionowanie tego jest po prostu nieuczciwością - stwierdził poseł Jach.