W zeszłą środę w amerykańskiej telewizji wyemitowano odcinek
South Parku
wyśmiewający branżę filmową w Hollywood za podejście do
chińskiej cenzury
. W Band in China najbardziej dostało się
Disneyowi
, który - jak wynikało z odcinka - tak kształtuje swoje treści, aby niczym nie urazić chińskich cenzorów.
W odcinku, który wywołał w USA wiele komentarzy,
Randy chce rozszerzyć handel marihuaną na Chiny.
Tam zostaje osadzony w
obozie pracy
, gdzie spotyka uwięzionego
Kubusia Puchatka i Prosiaczka
. Bajki o misiu ze Stumilowego Lasu są w Chinach nieoficjalnie zakazane z uwagi na memy, które porównywały Kubusia do Xi Jinpinga.
Tymczasem w South Park
Stan, Jimmy, Kenny i Butters t
worzą zespół metalowy i przyciągają uwagę pewnego menedżera. Ten chce nakręcić o nich film, ale
scenariusz ciągle się zmienia, tak, aby produkcja mogła być dystrybuowana w Chinach
.
-
Teraz wiem, jak się czują scenarzyści z Hollywood
- mówi w pewnym momencie Stan, podczas gdy chiński cenzor zmienia jego pracę.
Jak informuje The Hollywood Reporter, odcinek na tyle zdenerwował chińskich cenzorów, że
z chińskiego internetu zniknęły praktycznie wszystkie ślady po serialu
. Z sieci
usunięto odcinki
, a dyskusje na temat kreskówki usunięto z serwisów fanowskich i mediów społecznościowych. Nieaktywne są też wszystkie linki w serwisie streamingowym Youku należącym do Alibaby, które wcześniej
prowadziły do odcinków i pełnych sezonów serialu
.
Na Tiebie, największej chińskiej platformie dyskusyjnej,
wątki o serialu zostały usunięte
. Nawet gdy użytkownicy ręcznie wpisują adres URL wcześniejszego wątku, pojawia się komunikat, według którego "zgodnie z odpowiednimi przepisami sekcja ta jest tymczasowo niedostępna".