9 listopada aktor i muzyk Jared Leto jako pierwszy człowiek w historii
legalnie wspiął się na Empire State Building
w Nowym Jorku. Wieżowiec ma 433 metry wysokości.
- Prawdę mówiąc, byłem bardziej podekscytowany niż zdenerwowany. Ale muszę być szczery, było bardzo, bardzo ciężko. O wiele trudniej, niż myślałem - przyznał 51-latek w rozmowie z portalem Today.com.
Celebryta swoim czynem chciał wypromować nadchodzącą trasę koncertową swojego zespołu 30 Seconds to Mars. Ponadto wspinaczka po Empire State Building była jego marzeniem.
- To niesamowite. Patrzeć na wschód słońca nad miastem, to dla mnie tak wiele znaczyło. Odkąd byłem dzieckiem, Nowy Jork był symbolem miejsca, do którego zmierzałeś, aby spełnić swoje marzenia - powiedział.
Muzyk rozpoczął wyzwanie z poziomu ulicy. Wspinał się po wschodniej stronie budynku. Trasa między piętrami 86. a 104. zajęła mu około 20 minut. W trakcie wspinaczki
rozciął lewe ramię
, jednak udało mu się dojść na szczyt.