Kościół zaniepokojony reklamami napojów bezalkoholowych, bo tworzy się proalkoholowe nawyki

W liście do wiernych przewodniczący zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych

podjął temat

. Stwierdził, że ta jest "wszechobecna w naszym życiu publicznym" i jest poważnym

, który wymaga

Biskup powołał się na dane Światowej Organizacji Zdrowia, która opublikowała raport, mówiący o tym, że alkohol jest jedną z najbardziej szkodliwych substancji dla zdrowia indywidualnego i społecznego. Przypomniał, że na świecie aż 13,5 proc. wszystkich zgonów osób w wieku 20-39 lat jest związanych ze spożywaniem alkoholu.

W liście odniesiono się także do wydatków Polaków na alkohol. Duchowny zwrócił uwagę, że Polacy wydają ok. 40 mld złotych na ten cel. Wydatki te porównano do budżetu Polski na obronność i naukę i szkolnictwo wyższe.

"Gdy rozumiemy, jak wielka jest skala wydatków alkoholowych, łatwiej nam pojąć, dlaczego producenci tak wiele inwestują w reklamę. W ciągu roku tylko producenci piwa wydają na reklamy kilkaset milionów złotych.

jako niezbędnego i niezwykle atrakcyjnego elementu ludzkiego życia" -zwraca się bp Tadeusz Bronakowski do wiernych. 

"Marki alkoholowe sponsorują wydarzenia sportowe i artystyczne. Celują przede wszystkim tam, gdzie koncentruje się uwaga i emocje młodych ludzi. Łączą alkohol z radością, wolnym czasem, letnim wypoczynkiem, ale też silnymi emocjonalnie chwilami, jak wspólny mecz na stadionie czy uczestnictwo w dużym festiwalu muzycznym. Coraz większym polem działania producentów są też media społecznościowe" - dodał.

Duchowny podkreślił, że silnym

który jest szczególnie groźny dla młodych ludzi, ponieważ napoje te mają tych samych producentów i

i opakowania jak napoje z zawartością alkoholu.

"W ten sposób przyzwyczaja się, zwłaszcza młodych odbiorców, do logotypów, marek i opakowań alkoholu, rzekomo nie reklamując alkoholu. Należy pamiętać, że napój określany jako bezalkoholowy w rzeczywistości może posiadać do 0,5% alkoholu" - napisano.

Zobacz też: