Donald Tusk obiecuje przywrócenie finansowania in vitro przez państwo

Platforma Obywatelska zorganizowała dziś konferencję prasową pod hasłem

. Obecny na wydarzeniu szef partii

obiecywał, że doprowadzi do tego, aby państwo przywróciło finansowanie in vitro. Wkrótce ma rozpocząć się

pod projektem ustawy w tej sprawie. 

Przypomnijmy, że obecnie in vitro nie jest finansowane ze środków NFZ. Pary, które chcą skorzystać z in vitro, mogą liczyć jedynie na dofinansowanie z programów samorządowych. O

, który miałby przywrócić finansowanie in vitro na poziomie 500 mln zł rocznie, mówiła jakiś czas temu

podczas Campusu Polska Przyszłości.

- To jest nasza wspólna sprawa, wasza sprawa również, żebyście nie musieli w przyszłości się o to bić. To będzie coś naturalnego, to będzie normalne. I nie przeszkodzi wam żaden niewykształcony ideolog - mówiła.

Dziś szerzej o projekcie mówił podczas konferencji prasowej Donald Tusk. 

- Procedura in vitro brzmi sucho jak termin naukowy. A ja po wielu latach zrozumiałem, że za tymi słowami kryją się nie procedury, tylko to jest

, miłości, marzeń tysięcy Polek i Polaków. Że to kwestia w takim samym stopniu kobiet i mężczyzn - mówił.

Zapowiedział, że osobiście zrobi wszystko, aby podpisy pod obywatelskim projektem ustawy udało się zebrać jak najszybciej. Obiecywał, że jego partia doprowadzi do tego, aby

.

- Oczywiście nie wiemy, jakie będą losy projektu ustawy, gdy trafi do Sejmu, czy ta władza zdecyduje się wysłuchać ludzi, czy nie. 

. Warto naprawdę walczyć o wszystko w Polsce, choćby po to, by taka ustawa została zrealizowana. Czy za miesiąc, czy za pół roku - nie wiemy, ale na pewno będzie zrealizowana i na pewno, to mogę obiecać, państwo przywróci wsparcie finansowe dla wszystkich marzących o swoich dzieciach. My tę sprawę dla tysięcy polskich rodzin wygramy - deklarował. 

Agnieszka Pomaska i Ewa Kopacz przypominały, jak wyglądało finansowanie in vitro za rządów PO.

-

To ok. 40 tys. szczęśliwych rodziców. Czy komuś przeszkadza ich szczęście? Obecnie rządzącym. Gdyby porównać wydatki - to mniej więcej 3-4 miesiące funkcjonowania telewizji rządowej. Tragiczne jest to, że obecnie rządzący nie znaleźli czasu, by napisać projekt in vitro, bo byli zajęci rozszarpywaniem stanowisk w spółkach skarbu państwa. Nie znaleźli czasu dla półtora miliona par, które cierpią z powodu niepłodności - mówiła Ewa Kopacz.

Na konferencji obecna była również

.

- Rząd, wstrzymując finansowanie in vitro, dzieli Polskę na dwa rodzaje rodzin - tych, których i tak na to stać oraz tych, którzy muszą wyprzedać się, zapożyczyć czy błagać o pieniądze, by spełnić marzenia. Cofnięcie finansowania przez państwo sugeruje też, że coś z tą metodą jest nie tak - mówiła. 

- Rozpoczynamy zbiórkę pod projektem obywatelskim o in vitro. Mam nadzieję, że już niedługo, wróci dobre i normalne, czyli to, co było w latach 2013 - 2016 w Polsce. Dziękuję, że my rodzice dzieci urodzonych dzięki tej metodzie - możemy liczyć na wasze wsparcie. 

Zobacz też: