Krajowa Rada Notarialna
apeluje, aby zaprzestać w odniesieniu do polityków używania określenia
"notariusz kogoś lub czegoś".
W sprawie wystosowano
list otwarty
skierowany do przedstawicieli polskiej sceny politycznej i mediów.
"Posługiwanie się tym określeniem jest
krzywdzące
zarówno dla samej instytucji notariatu, jak i polskich notariuszy oraz przyczynia się do
budowania nieprawdziwego wizerunku
osób wykonujących ten zawód" - czytamy w liście.
"Notariusz realizuje powierzone przez Państwo zadania publiczne nierozerwalnie związane z przymiotami bezstronności i zaufania publicznego. Przekazywanie lub chociażby sugerowanie opinii publicznej, że notariusz działa bezrefleksyjnie lub, co gorsze, w czyimkolwiek interesie i podpisuje dokumenty, kierując się interesem jednej ze stron, godzi nie tylko w nas i nasz zawód, ale także w prestiż państwa, które powołało notariuszy do pełnienia roli gwarantów bezpiecznego obrotu prawnego" - dodano.
Przypomnijmy, że podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej
Andrzej Duda
sam używał określenia
"notariusz"
w kontekście prezydentury
Bronisława Komorowskiego
.
- Chyba prezydent zapomniał, że ma jedyny taki mandat, dany przed naród. Powinien bronić spraw społecznych.
Nie nazwę go notariuszem, bo to obraża notariuszy. Notariusze zastanawiają się, co podpisują
- mówił w kwietniu 2015 roku.
- Prezydent nie jest od tego, by podpisywać wszystko, co wysyła mu rząd - dodał.
- To jest rola prezydenta? Prezydent - notariusz rządu? Ja takiej prezydenturze mówię "nie" - zapewniał natomiast podczas konwencji wyborczej w lutym 2015 roku.