Rząd przyjął projekt nowelizacji Kodeksu karnego
, która zakłada między innymi
podwyższenie górnej granicy kar za pe*ofilię do 30 lat, podwyższenie wieku ochrony prawnokarnej dzieci do 16 lat
i brak przedawnienia w ściganiu i sądzeniu tego typu przestępstw. Wszystko w związku z głośnym dokumentem Tomasza i Marka Sekielskich o pe*ofilii w Kościele.
Sprawę w rozmowie z Polskim Radiem 24 skomentował europoseł Prawa i Sprawiedliwości, profesor
Ryszard Legutko
, który stwierdził, że
zaostrzenie kar za wykorzystywanie sek*ualne dzieci "jest dobre", ale "wpisuje się w kampanię przeciwko Kościołowi"
:
- Zaostrzenie przepisów dotyczących pe*ofilii jest dobre, ale atmosfera wokół tego jest niezdrowa, fałszywa. Wpisuje się ona w kampanię przeciw Kościołowi -
z sugestią, że właściwie pe*ofilami są głównie księża. To nie jest prawda
.
Polityk PiS stwierdził też, że to nie pe*ofilia a homosek*ualizm jest problemem:
- Sprawy
nadużyć sek*ualnych wśród duchownych, przypadki pe*ofilii są niezwykle rzadkie.
Mamy po prostu do czynienia z homosek*ualizmem.
W tej sprawie są, powtarzane kilkukrotnie, badania episkopatu amerykańskiego i niemieckiego - powiedział w Polskim Radiu 24 profesor Ryszard Legutko.
- Według badań ponad 80 procent przypadków n
adużyć dotyczy chłopców w wieku 12-17 lat. Co to jest za pedofilia? To po prostu pe*erastia.
W żargonie nazywa się to mafią lawendową. Jeśli gdzieś jest problem w Kościele, to właśnie tutaj. Film Sekielskiego został wykorzystany w zamiarze uderzenia w prawą stronę, w Kościół. Wpisuje się to w pe*ofilską, antykościelną retorykę - dodał.
Polityk stwierdził, że w dzisiejszych czasach pe*ofilia jest słowem negatywnym, a homose*sualizm pozytywnym:
- Więc oskarżanie kogoś o homose*sualizm - nawet jak jest księdzem - jest politycznie niepoprawne - powiedział Legutko.