fot. Instagram @filip_chajzer / screen YouTube @Książulo
Filip Chajzer
jakiś czas temu otworzył w Warszawie
budkę z kebabem
, czym przyciągnął zainteresowanie youtuberów i influencerów zajmujących się recenzowaniem jedzenia. Odcinek o kebabie Chajzera nagrał m.in.
Książulo
, który nie do końca pozytywnie ocenił lokal celebryty. Chajzer w odpowiedzi uznał, że recenzja, tak jak jej autor, była "z d*py", za co teraz postanowił przeprosić.
Należący do Chajzera
Kreuzberg Kraft Kebap
otworzył się na początku kwietnia na ulicy Burakowskiej, przy jednym z warszawskich kompleksów biurowych. Chajzer pisał wtedy, że to spełnienie jego marzeń i jeden z najpiękniejszych dni w jego życiu. Niedawno zdradził też, że będzie rozwijał projekt w formie franczyzy. Jego kebab ma wyróżniać się m.in. marynowanym 24 godziny kraftowym mięsem i autorskimi sosami.
fot. Instagram @filip_chajzer
Otwarcie budki Chajzera przyciągnęło uwagę youtuberów i influencerów oceniających jedzenie. Większość z nich zwracała uwagę na dość wysokie ceny, zarzucano też Chajzerowi, że osoby znane dostają większe porcje niż zwykli klienci.
Lokal Chajzera zrecenzował też
Książulo
, yotuber, który ma prawie 1,4 mln widzów i słynie z oceniania kebabów. On też miał pewne krytyczne uwagi wobec kebaba Kreuzberg.
-
Nie ma tutaj nad czym się zachwycać moim zdaniem
. Ser turecki i warzywa świeże w postaci ogórka, pomidora, sałaty, cebuli czerwonej. Są tu jeszcze podobno gdzieś warzywa grillowane. (...) To naprawdę nie jest nic dużego i większość tutaj stanowią warzywa. Myślę, że tego kurczaka w tej bułce jest 30 procent, tak na oko patrząc. (...) Zachwytu nie ma, bo brakuje mi mięsa. Jest to dobre, ale są braki w mięsie - wyliczał w swoim filmie.
Książulo przeprowadził też "prowokację", która udowodniła, że faktycznie on jako znana osoba dostał większą porcję kebaba niż jego "randomowy" kolega.
- Jest to mega słaby ruch, mega słaby. [...] Mimo ważenia mięsa kebaby nadal są nierówne. Po prostu potraktowali ludzi z kamerą, youtuberów, influencerów, nas lepiej niż randomowego klienta.
Kebab był smaczny, ale uważam, że za te pieniądze da się zjeść coś lepszego
- podsumował.
O nowym biznesie Chajzer opowiedział ostatnio podczas targów książki w Opolu. Reporterka Radia Opole zapytała go, skąd pomysł na budkę z kebabem.
- To nie jest budka z kebabem, to jest królestwo kebaba, proszę pani. Jeszcze raz proszę zadać pytanie - odpowiedział Chajzer, dodając, że zawsze było to jego marzenie.
- Moim dużym marzeniem biznesowym było posiadanie franczyzy McDonalda. Otworzyłem franczyzę Subway'a. Ten biznes splajtował, dlatego że przez ścianę otworzył się właśnie kebab. Ja sobie przypomniałem o tym marzeniu z dzieciństwa, skończyłem pracę w telewizji i otworzyłem kebab. A za chwilę będą kolejne punkty, w Opolu również.
Padło również pytanie o recenzję Książula.
-
Widziałem, jest tak samo do d*py, jak sam autor tej recenzji
- odpowiedział Chajzer.
Książulo odniósł się do tego na Twitterze.
"Co do tego chajzerowania to nie chce mi się tym zajmować i dawać atencji, ale mnóstwo z Was mi to wysyła i oczekuję jakiegoś "stanowiska". Dla mnie żenada, zresztą większość komentarzy pod publikacjami tego "wywiadu" idealnie pokazuje jak głupi był to ruch. W przyszłości pewnie będzie więcej właścicieli kebabów którym nie spodoba się mój film, ale może chociaż reszta nauczy się dawać takie same porcje influ i "zwykłym" klientom" - napisał.
Dziś Chajzer postanowił
przeprosić
za swoje słowa.
„Uwaga będzie bez chajzerowania, a to jakaś nowość, więc warto przeczytać do końca.
Pragnę serdecznie przeprosić Pana @ksiazulo . Po męsku, krótko i konkretnie. Moje słowa były… "z dupy"
. Mój biznes powstał z marzeń i faktycznie mam do niego emocjonalny stosunek, który w przypadku mojej wypowiedzi dla radia wziął górę nad klasą, kulturą i elegancją. To że nie jestem fanem recenzji mojego kebsa nie oznacza, że Pan Książulo nie robi świetnej roboty pomagając rodzinnym biznesom. My oczywiście przyłożyliśmy się do standaryzacji produktu. Wprowadzamy dodatkową książęcą porcję mięsa, gdyby komuś było mało" - napisał, zapraszając do Kreuzberg.
fot. Instagram @filip_chajzer
Przypomnijmy, że Chajzer niedawno informował, że wyprowadził się z Polski. Zdecydował się na to po tym, jak wobec jego fundacji padły oskarżenia o niewypłacenie pieniędzy na leczenie chorego chłopca. Sama fundacja zakończyła działanie, a Chajzer w wywiadach mówił, że "wbija ch*j w złe emocje".
fot. Instagram @filip_chajzer
fot. Instagram @filip_chajzer