Dziennikarz
Gazety Wyborczej
,
Wojciech Staszewski
, pochwalił się na Facebooku, że
udało mu się wygrać "gwiezdną bitwę".
Chodzi o
nadanie synowi na drugie imię Yoda
.
Staszewski opisuje swoją walkę z Urzędem Stanu Cywilnego:
"Po drodze było decydujące starcie z opinią
Rady Języka Polskiego
- iż Yoda to m.in. istota o zielonej skórze i mierząca ok. 130 cm. Odparowałem w urzędowym piśmie, iż
uwaga ta nosi znamiona dyskryminacji ze względu na kolor skóry
, a Władysław Łokietek wg różnych źródeł mierzył 130-140 cm. Itd".
"Jestem strasznie szczęśliwy,
tym bardziej że ten śliczny i mądry chłopczyk jest pierwszym Yodą w Polsce
. I ważne: propsy dla kierownika USC za odwagę i bycie na czasie" - dodaje.