Kilka dni temu RMF FM informowało o "kompromitacji" w ministerstwie infrastruktury. Do bazy pytań na
teoretyczny egzamin na prawo jazdy
ktoś miał
dorzucić ponad 40 pytań
, z których co najmniej
9 zawierało błędy.
Jak podaje stacja,
co najmniej 25 osób nie zdało egzaminu
, ponieważ źle odpowiedziały na wadliwe pytania. W ich przypadku pytania z błędami miały bezpośredni wpływ na wynik testu. Z kolei 200 osób wylosowało błędne pytania, jednak mimo to zaliczyło egzamin.
Resort zastanawia się, jak rozwiązać problem. Być może osobom, które nie zdały egzaminu z powodu pytań z błędami, zaproponowana zostanie darmowa poprawka testu. Oprócz tego rozważana jest także inna opcja, mianowicie odpowiedzi na wadliwe pytania zostaną zaliczone jako poprawne.
RMF FM podaje, że w związku z wpadką w resorcie infrastruktury
posadę miał stracić "nieusuwalny do tej pory, szef departamentu transportu drogowego".
Oprócz tego zagrożona jest także posada naczelnika wydziału uprawnień do kierowania, oraz szefa komisji weryfikacyjnej.