Od północy z piątku na sobotę obowiązuje
zakazu lotów nad terytorium Unii Europejskiej
dla wszystkich
białoruskich linii lotniczych
. Oprócz tego Unia Europejska planuje także wprowadzić
sankcje gospodarcze
na Białoruś.
Wcześniej
USA
poinformowały, że nakładają sankcje na firmy i przedstawicieli reżimu Aleksandra Łukaszenki. Oprócz tego zawiesiły także porozumienia USA-Białoruś o usługach w ruchu powietrznym.
Głos w sprawie zabrał
premier Białorusi Roman Hałouczanka
, który stwierdził, że w związku z sankcjami
zacznie korzystać z technologii rosyjskich i azjatyckich
:
- Jesteśmy gotowi przejść m.in. na technologie azjatyckie, które robią wielkie postępy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat i stanowią zamiennik dla 90 procent technologii europejskich i amerykańskich - mówił premier Białorusi.
Hałouczanka zwrócił uwagę, że białoruskie PKB w związku z sankcjami może
spaść o 2,9 procent, jednak władza będzie starała się temu zapobiec i zminimalizować straty:
- Jesteśmy gotowi zastosować specjalne środki, aby chronić nasz rynek. Dotyczy to nie tylko importu inwestycyjnego na Białoruś, ale także dóbr konsumpcyjnych - mówił Roman Hałouczanka.