Podczas dzisiejszej transmisji z igrzysk olimpijskich w Tokio na antenie Eurosportu doszło do
wpadki komentatora stacji Karola Stopy.
Dziennikarz myślał, że jest wyciszony i - używając
wulgarnych
słów - przez 1,5 minuty komentował poziom tenisistów w Tokio.
Do sytuacji doszło podczas transmisji meczu
Aryny Sabalenki i Donny Vekic
. W pewnym momencie widzowie usłyszeli niecenzuralny komentarz Stopy.
- Jedyny dzisiaj mecz, w którym się cokolwiek dzieje, bo
wszystkie spotkania k***wa zakończone
jeden-zero, jeden. Oni po prostu ch*j kładą, za moment Sabalenka to przepie***li - powiedział, najwyraźniej w rozmowie z kimś, kogo nie było słychać.
-
Po prostu k***a koszmar
. Pamiętasz, kiedyś zrobili turniej w Azji, grała tam Radwańska. J***ne tempo jej pasowało, te piłki stawały dęba - komentował.
W końcu dowiedział się, że cały czas jest na wizji.
- Co jest?
Ale to było wyłączone, Jacek.
No przecież migało, kurczę pieczone - stwierdził wtedy.
Nagrania szybko znalazły się na Twitterze. Uwaga, wideo jest nieocenzurowane i
zawiera wulgarne słowa
.
Komentarze zniesmaczonych widzów pojawiły się pod postami Europsportu na Twitterze.
Wkrótce biuro prasowe TVN Grupy Discovery opublikowało
przeprosiny
.
"Przepraszamy w imieniu Eurosportu i Karola Stopy za
niewłaściwy język, którym posłużył się podczas transmisji meczu tenisowego
. Dołożymy wszelkich starań, aby podobne sytuacje nie miały miejsca, a komentarz na naszych platformach był zawsze zgodny z najwyższymi standardami" - napisane.
Eurosport poinformował natomiast, że
"Karol Stopa nigdzie się nie wybiera"
.
"Prywatna rozmowa (nie komentarz!) z powodu błędu technicznego dostała się na antenę. Oczywiście zdarzyć się to nie powinno, ale za to już przeprosiliśmy".