Kilka dni temu marszałek Sejmu
Szymon Hołownia
poinformował, że otrzymał pismo od Państwowej Komisji Wyborczej, które informowało o wskazaniu na miejsce Mariusza Kamińskiego, któremu został wygaszony mandat, trzech osób z prawem pierwszeństwa do objęcia mandatu. Jeszcze tego samego dnia Hołownia przekazał, że wystosuje pismo do
Moniki Pawłowskiej
, kandydatki Prawa i Sprawiedliwości, która osiągnęła najwyższy wynik bez uzyskania mandatu w tym samym okręgu wyborczym, z którego startował Mariusz Kamiński.
W sobotę Pawłowska potwierdziła, że faktycznie otrzymała od marszałka Sejmu pismo dotyczące objęcia mandatu poselskiego, jednak nie zdradziła, czy przyjmie propozycję. Warto przypomnieć, że
prezes PiS zarządził
, że wszystkie osoby kandydujące z list PiS, które dostaną od marszałka Sejmu możliwość objęcia mandatów po Kamińskim i Macieju Wąsiku,
mają odmówić jego przyjęcia
.
Dziś rano media nieoficjalnie informowały, że Pawłowska przyjmie mandat wbrew woli Nowogrodzkiej. Dziś polityczka miała pojawić się w Sejmie na spotkaniu z marszałkiem.
Tak też się stało. Około godziny 11.00 po spotkaniu z marszałkiem przekazała, że
obejmuje mandat poselski po Mariusz Kamińskim
:
- Obejmuję mandat po Mariuszu Kamińskim.
To nie jest kwestia wiarygodności, ale moich świadomych decyzji
i kierunku - przekazała.
- Decyzję konsultowałam ze swoimi wyborcami, z samorządowcami i osobami przychylnymi, które nie rozumieją, dlaczego nie miałabym przyjmować tego mandatu - podkreśliła polityczka.
Pawłowska przekazała także, że
będzie chciała dołączyć do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości
. Jeśli jednak klub nie wyrazi zgody, wówczas zostanie posłanką niezrzeszoną.