W piątek wieczorem posłanka Platformy Obywatelskiej
Magdalena Filiks
poinformowała, że
17 lutego
zmarł jej 15-letni syn Mikołaj.
Przekazała informacje na temat uroczystości pogrzebowych i poprosiła media, by nie pojawiły się na nich.
Syn posłanki był ofiarą hejtu, który został spowodowany ujawnieniem przez dziennikarza
Tomasza Duklanowskiego
treści procesu w sprawie pedofilii, jakiej dopuścił się pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień - Krzysztof F.
W sieci przypominano wpis
działacza młodzieżówki PiS
i jednego z twórców kanału Okiem Młodych
Oskara Szafarowicza
. Piętnował on w nim matkę chłopca i wskazywał na niego, jako ofiarę Krzysztofa F.:
Rzeczniczka Unii Europejskich Demokratów Daria Brzezicka
, która podobnie jak Oskar Szafarowicz studiuje na
Uniwersytecie Warszawskim
, postanowiła zareagować i przygotowała
list otwarty skierowany do władz uczelni
. Domaga się w nim
usunięcia działacza młodzieżówki PiS z uniwersytetu
. Podpisało się pod nim już
prawie 8500 osób:
"Kilka dni temu polskie media obiegła informacja o śmierci Mikołaja Filiksa, syna posłanki Platformy Obywatelskiej Magdaleny Filiks. Od grudnia 2022 r. syn pani posłanki i jej rodzina byli ofiarami masowego, publicznego hejtu, który został spowodowany ujawnieniem przez media publiczne treści procesu w sprawie pedofilii, jakiej dopuścił się pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień - Krzysztof F. Jednym z prowodyrów tejże nagonki był (i wciąż jest) pan Oskar Szafarowicz, który na portalu społecznościowym Twitter otwarcie przyznał, że matka Mikołaja ukrywała sprawę z własnych, politycznych pobudek" - napisano w liście.
"Nie ulega wątpliwości, że m.in. ten post, ale i inne w podobnym tonie napisane przez pana Szafarowicza, na co dzień działającego w młodzieżówce Prawa i Sprawiedliwości (a więc publicznie znanego),
spotęgowały masowy atak na rodzinę pani posłanki,
czego konsekwencją jest śmierć Mikołaja. Liczne wpisy pana Oskara Szafarowicza o podobnej treści szczególnie oburzają,
naruszają zasady etyki prawniczej, którymi przyszły prawnik powinien się kierować
w pracy i życiu codziennym. Uważamy, że Uniwersytet Warszawski, uczelnia o nieposzlakowanej opinii, powinien zastosować odpowiednie środki wobec osoby, która publicznie okazała votum separatum wartościom, jakie cechują nie tylko prawników, ale każdego przyzwoitego człowieka" - dodano.
Jej pomysł
poprał wykładowca
Uniwersytetu Warszawskiego
Maciej Górecki: