fot. Instagram
Włoski sąd zadecydował, że
wykorzystanie samochodów Ferrari
w pokazie i zdjęciach promocyjnych niemieckiego projektanta,
Philippa Pleina
, odbyło się niezgodnie z prawem. W rezultacie Plein musi
skasować materiały i zapłacić odszkodowanie
.
Philipp Plein jest kontrowersyjnym projektantem, który specjalizuje się w "rockowym" stylu i
bardzo wysokich cenach
. Jego twórczość często nie spotyka się z szacunkiem ze strony branży, ale cieszy się popularnością wśród
europejskich bogaczy i ich towarzyszek
. W Polsce Plein dodatkowo zasłynął romansem z modelką,
Justyną Gradek
, ktora w 2018 roku pokazała pośladki na jego pokazie i przez kilka miesięcy funkcjonowała jako jego muza.
Jak donosi serwis High Snobiety, do fanów Pleina nie należą
PR-owcy Ferrari
. Włoska marka pozwała projektanta za bezprawne wykorzystanie jej samochodów w pokazie i towarzyszących mu materiałach promocyjnych w 2018 roku. Reprezentanci Ferrari podkreślają, że
marka nie chce być kojarzona z Pleinem
.
Plein tłumaczył, że w pokazie wykorzystał też samochody innych marek, ale sąd nie przyznał mu racji. Zgodnie z decyzją włoskich sędziów, projektant bezprawnie użył znaku towarowego Ferrari, w związku z czym musi zapłacić marce
300 tysięcy euro odszkodowania
oraz pokryć koszty procesowe w wysokości
25 tysięcy euro
. Dodatkowo Plein musi skasować wszystkie materiały z wykorzystaniem samochodów Ferrari ze strony internetowej i kanałów społecznościowych. Jeśli w przyszłości będzie chciał nawiązać do włoskiej marki w swojej twórczości, za każdym razem będzie musiał zapłacić
10 tysięcy euro
.
Serwis przypomina, że nadal toczy się postępowanie w sprawie promocyjnych zdjęć z lipca 2019 roku, gdy Plein
wyeksponował kolekcję butów na masce Ferrari
. W obliczu sprzeciwu ze strony marki projektant skasował post i zamiast tego kazał sfotografować buty
na masce Lamborghini
.