fot. East News
Z najnowszego
raportu
przygotowanego przez
Global Fashion Transparency Index
wynika, że aż
89% globalnych marek i sklepów odzieżowych nie ujawnia informacji o wielkości rocznej produkcji
, unikając w tym samym odpowiedzialności m.in. za emisję CO2. Pod kątem wkładu w dekarbonizację
najwyżej ocenione zostały Gucci
(74%),
Puma
(70%) i
H&M
(61%). Średnia ocen wszystkich marek została wyliczona na 18%.
"Branża modowa chce mieć ciastko i zjeść ciastko. Większość dużych marek modowych (89%) nie ujawnia, ile ubrań produkuje rocznie. Co alarmujące
, prawie połowa (45%) nie ujawnia ani tego, ile produkuje, ani śladu emisji surowców z tego, co jest produkowane
" - czytamy w raporcie "What Fuels Fashion".
W dokumencie analizie poddano
250 największych modowych marek i sprzedawców detalicznych
, czego dokonano na podstawie danych udostępnionych publicznie przez firmy. Z informacji wynika, że aż 86% firm odzieżowych nie planuje wycofania produkcji z wykorzystywania energii wytwarzanej z węgla, natomiast aż 94% nie planuje wprowadzenia energii odnawialnej.
Tylko 4 z 250 marek objętych badaniem spełniły cele dotyczące redukcji
emisji
, ustalone dla firm przez Organizację Narodów Zjednoczonych.
"Oznacza to, że
zapewnienia marek o produkcji o zerowej emisji mogą być oderwane od rzeczywistości
, a to stwarza
fałszywe poczucie postępu
w stosunku do celów klimatycznych" - ostrzegają autorzy raportu.
Jednocześnie raport podkreśla trudności, z jakimi może wiązać się transformacja energetyczna w branży modowej. Zdaniem autorów
nieodpowiednio podjęte kroki mogą wiązać się z utratą miejsc pracy
, a w konsekwencji również
środków do życia przez zwolnione osoby. Zaznaczono, że istotne jest dokonywanie świadomych i przemyślanych decyzji, związanych chociażby z niekupowaniem paneli słonecznych wytwarzanych przez te firmy, które wyzyskują swoich pracowników.
"
Moda pozostaje jedną z najbardziej zanieczyszczających branż
, w której paliwa kopalne są spalane na każdym etapie produkcji. Jednak nasz raport stwierdza, że pomimo narastającego kryzysu klimatycznego plany dużych marek nie są wystarczająco ambitne, aby osiągnąć globalny cel ograniczenia wzrostu temperatury do 1,5°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej" - podsumowują twórcy raportu.