Przedwczoraj wieczorem odbyło się zebranie klubu parlamentarnego PiS, podczas którego dyskutowano m.in. na temat kolejnej kadencji Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa NBP. Co ciekawe Adam Glapiński również pojawił się w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej. Obecność Glapińskiego na posiedzeniu klubu była ostro krytykowana przez opozycję.
Wczoraj w Sejmie doszło do głosowania i tak jak można się było spodziewać, Sejm powołał
Adama Glapińskiego na drugą kadencję na stanowisko prezesa NBP.
Za powołaniem Glapińskiego na stanowisko prezesa NBP głosowało 234 posłów, przeciw było 223 posłów. Żaden z posłów nie wstrzymał się od głosu.
Glapiński miał poparcie polityków z klubu PiS, w którego skład wchodzi również Solidarna Polska, a także
Pawła Kukiza, Jarosława Sachajko i Stanisława Żuka
z Kukiz’15, Zbigniewa Girzyńskiego z koła Polskie Sprawy oraz posłów niezrzeszonych Łukasza Mejzy i Zbigniewa Ajchlera.
W głosowaniu nie wzięła udziału Iwona Michałek z Porozumienia, Stanisław Tyszka z Kukiz’15 i Agnieszka Ścigaj z koła Polskie Sprawy.
Kadencja Adama Glapińskiego jako prezesa Narodowego Banku Polskiego upływa w czerwcu tego roku. Będzie on teraz pełnił tę funkcję przez kolejnych
6 lat.
Wybór Glapińskiego wywołał wiele
komentarzy
w sieci: