fot. East News
W niedzielę w sieci pojawił się wywiad amerykańskiej dziennikarki Sharyl Attkisson z kandydatem na prezydenta USA Donaldem Trumpem. Rozmowa dotyczyła sytuacji politycznej, ale także kampanii wyborczej. Polityk został zapytany między innymi o to, czy jeśli nie wygra zbliżających się wyborów prezydenckich, to
czy będzie ubiegał się o ten urząd w kolejnych wyborach
za cztery lata.
78-letni były prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział w programie Full Measure stwierdził, że nie:
-
Nie myślę, że tak się stanie
. W ogóle tego nie widzę. Miejmy nadzieję, że odniesiemy sukces - powiedział.
Zgodnie z amerykańskim prawem na urząd prezydenta można zostać wybranym dwa razy. Trump był już prezydenta USA przez jedną kadencję w latach 2017-2021. W związku z tym w razie przegranej w tegorocznych wyborach może ponownie ubiegać się o ten urząd w czasie kolejnych wyborów.
Trump odniósł się także do swojej wypowiedzi z sierpnia, gdy podczas wiecu w Pensylwanii zapowiedział, że jeśli wygra wybory, to zaproponuje prezesowi Tesli
Elonowi Muskowi stanowisko rządowe
lub doradcze. Teraz kandydat Republikanów na prezydenta przyznał, że
jest "za wcześnie" na zawieranie umów z ludźmi
, którzy mieliby pracować w jego administracji po jego wygranej.
NBC w weekend opublikowało sondaż, z którego wynika, że wygrana Trumpa oddala się. Okazuje się, że kandydatka Demokratów
Kamala Harris
ma wśród zarejestrowanych wyborców przewagę nad Donaldem Trumpem w stosunku
49 do 44 procent
. Warto przypomnieć, że jeszcze w lipcu, gdy kandydatem Demokratów był Joe Biden, to Donald Trump prowadził w sondażach.
Według informacji przekazanych przez sztab wyborczy Harris w niedzielę podczas zbiórki funduszy na Wall Street
udało jej się zebrać 27 milionów dolarów
. Jest to jej rekord:
- Choć Harris ma znacznie więcej pieniędzy niż były prezydent Donald Trump, fundusze będą potrzebne, by konkurować z kosztowną reklamą zewnętrznych grup dysponujących dużymi środkami, które popierają Trumpa - wyjaśnił anonimowy doradca Harris cytowany przez NBC.
W środę kandydatka Demokratów ma przedstawić
swoją wizję gospodarki
:
- Możemy zrobić więcej, aby zainwestować w aspiracje i ambicje narodu amerykańskiego, jednocześnie stawiając czoła wyzwaniom, przed którymi stoi - oceniła Harris.
- Dorastałam jako dziecko klasy średniej i nigdy nie zapomnę, skąd pochodzę - dodał, zapowiadając swoje środowe wystąpienie.