fot. East News
W 2018 roku
aktorka porno Stephanie Clifforf
znana lepiej jako
Stormy Daniels
pozwała
prezydenta USA Donalda Trumpa
chcąc unieważnić umowę zawartą na 11 dni przed wyborami w 2016 roku z jego prawnikiem Michaelem Cohenem. Zgodnie z nią miała ona zachować
romans z Trumpem w tajemnicy
. Pozew został odrzucony, ponieważ
umowę uznano za niewykonalną
.
Były prawnik prezydenta Cohen zapłacił wówczas za to aktorce porno
130 tysięcy dolarów
. Początkowo Trump, jak i jego współpracownicy, zaprzeczali jakoby wiedzieli o pieniądzach przekazanych aktorce. Ostatecznie jednak prezydent przyznał w jednym z tweetów w 2018 roku, że Cohen odzyskał pieniądze wpłacone na konto Daniels.
Michael Cohen przyznał się do zarzutów, m.in. opłacenia w czasie kampanii wyborczej milczenia kobiet, które twierdziły, że uprawiały seks z przyszłym prezydentem USA.
Ostatecznie sąd w Los Angeles zadecydował, że Donald Trump będzie musiał zapłacić Stormy Daniels w sumie
44,1 tys. dolarów
. Wszystko w ramach
zwrotu kosztów sądowych
poniesionych przez Daniels w walce o anulowanie umowy.
Według aktorki jej romans z Donaldem Trumpem
miał trwać w latach 2006-2007
. Polityk zaprzecza oczywiście, że taka sytuacja miała miejsce.