Sąd Okręgowy w Gdańsku
przez
5 miesięcy odczytywał nazwiska
wszystkich pokrzywdzonych
w sprawie Amber Gold,
przyporządkowując numery umów depozytów towarowych do poszczególnych osób i kwoty szkody. Wreszcie odczytywanie dobiegło końca.
Już w pierwszej części odczytywania wyroku, która miała miejsce w maju, sąd uznał, że oskarżeni Marcin P. i jego żona Katarzyna P. są winni oszustwa.
Odczytywanie wyroku trwało tak długo ze względu na ilość poszkodowanych. Jest ich ponad 18 tysięcy.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi przygotowała w tej sprawie
akt oskarżenia
, który liczył prawie
9 tysięcy stron.