We wtorek ruszyła sprzedaż kolekcjonerskiego 20-złotowego banknotu i 500-złotowej monety z
Lechem Kaczyńskim
. Jak informował Narodowy Bank Polski w sumie wyemitowano 80 tys. banknotów po 100 zł za sztuję i 1,5 tys. monet za 9,5 tys. za sztukę. Choć banknot wizualnie nie wszystkim się spodobał, i tak spodziewano się dużego zainteresowania.
Zgodnie z przewidywaniami wczoraj pod oddziałami Narodowego Banku Polskiego w całym kraju pojawiły się
tłumy
.
-
Stałem tu od 3:00 rano, ale warto było
- mówi w rozmowie z Interią jeden z nabywców banknotu.
- Monet to już nie ma. Wyszły rano. Nie wiadomo, kto je zdążył wykupić - dodaje inna rozmówczyni.
Lokalne media informowały o kolejkach we wszystkich większych miastach. W Opolu ludzie ustawiali się już
w poniedziałek wieczorem.
- uż w pierwszych minutach po otwarciu kas wszystkie złote monety zostały sprzedane. Olbrzymim zainteresowaniem cieszą się także banknoty 20-złotowe, po które ustawiła się licząca kilkaset osób kolejka. Muszę przyznać, że osoby, które do nas dzisiaj przyszły i nadal czekają w kolejce, są bardzo zdyscyplinowane i przestrzegają zasad sanitarnych. Jest to także dowód na zapotrzebowanie ze strony Polaków na tego rodzaju upamiętnienia osób zasłużonych dla naszego kraju - mówił w TVN24
prof. Paweł Frącz
, dyrektor NBP w Opolu.
W Kielcach już o 7 rano kolejka liczyła ponad 100 osób. W tłumie przed budynkiem NBP
doszło do kłótni.
Jak informowały lokalne media, na miejsce przyjechała policja, która uspokoiła zgromadzonych i uporządkowała kolejkę.
Tymczasem na
serwisach aukcyjnych
banknoty i monety z Lechem Kaczyńskim już osiągają zawrotne kwoty. Ceny za banknot sięgają 200-300 zł, można je kupić również w zestawie za ok. 2 tysiące złotych.