Serwis obozrevatel.com opisuje historię opowiedzianą przez
ukraińskiego strażnika granicznego
. Według niego, jego koledzy z formacji mieli
zażartować z białoruskich strażników granicznych
. Za pomocą
dronów
zrzucili na Białorusinów
ziemniaki
. Ci mieli się wystraszyć warzyw i uciec.
- Ujmijmy to w ten sposób: mamy w pobliżu przyjaciół, którzy kochają ziemniaki. Więc postanowiliśmy, że zrzucimy im je z dronów; to był trolling 99. poziomu - stwierdził Ukrainiec.
- Uciekli, nie wiedząc, że ziemniaki na nich lecą. A dla nich są świętością.
Myśleliśmy, że padną na kolana i będą śpiewać pieśni
pochwalne dla ziemniaka - dodał.
Warto przypomnieć, że już wcześniej dochodziło do sporów pomiędzy ukraińskimi i białoruskimi strażnikami granicznymi. W marcu tego roku doszło do incydentu, którym Białorusini oskarżyli Ukraińców o próbę zastraszanie ich przy pomocy kukły, która zawisła na granicy obu państw. Kukła miała przedstawiać martwego rosyjskiego żołnierza o imieniu "Walery". Białorusi nie pozostali dłużni i umieścili na granicy z Ukrainą m.in. zdjęcia z II wojny światowej oraz plakat, na którym napisano "Białoruś pamięta".