Serwis
CyberDefence24
informuje, że
Moskwa rozpoczęła testy Runetu
-
rosyjskiej alternatywy dla globalnego Internetu
. Kreml twierdzi, że chce w ten sposób
zabezpieczyć kraj przed cyberatakami.
Jak podaje RIA Nowosti, kierujący testami wiceszef ministerstwa łączności Aleksiej Sokołow powiedział, że celem testów jest zapewnienie stałego funkcjonowania Internetu w Rosji "w dowolnych warunkach".
"Dziś opracowujemy zagrożenia w sferze elektroenergetycznej. Planujemy, że będziemy przeprowadzać podobne testy w dziedzinie transportu, przemysłu itd." - dodał Sokołow.
Ministerstwo Łączności Rosji podkreśla, że
testy mają charakter "badawczy". Dodano także, że zwykli użytkownicy Internetu niczego nie zauważą,
ponieważ ćwiczenia odbywać się będą tylko "w określonych segmentach, na wydzielonych stanowiskach i poligonach".
Krytycy podkreślają, ze wprowadzenie Runetu może wprowadzić większą cenzurę w Rosji.
1 listopada w Rosji zaczęło obowiązywać prawo o tzw. suwerennym Runecie, zgodnie z którym w razie zagrożenia państwowy regulator mediów i Internetu - Roskomnadzor - przejmuje scentralizowane zarządzanie rosyjskim internetem.
Wśród zagrożeń wymienionych przez ministerstwo łączności znalazły się: "katastrofy naturalne bądź technologiczne, przypadki, gdy niemożliwe jest nawiązanie łączności pomiędzy użytkownikami lub gdy nie działają elementy infrastruktury, a także gdy podejmowane są próby "wywarcia destabilizującego wpływu" na sieci łączności, z zewnątrz bądź od wewnątrz".
Roskomnadzor ma w takich sytuacjach filtrować ruch internetowy poprzez specjalne systemy, a operatorzy internetowi otrzymają w tym celu stosowny sprzęt.
Ma zostać także powołane specjalne centrum monitoringu, które będzie zarządzać internetem w sytuacjach krytycznych w podległej Roskomnadzorowi służbie częstotliwości radiowych.
Według ustawy
testy bezpieczeństwa Runetu mają odbywać się nie rzadziej niż raz w roku.