W poniedziałek we Francji zakończył się szczyt grupy G7. Przebywał na nim m.in.
Donald Trump
, który wystąpił na wspólnej konferencji z kanclerz Niemiec,
Angelą Merkel
.
Jeden z dziennikarzy zapytał Merkel, czy
zaprosiła Trumpa do Niemiec
. Kanclerz odpowiedziała, że robiła to wielokrotnie, przy różnych okazjach.
Jak zauważają media, prezydent USA zatrzymywał się w Niemczech, m.in. żeby wziąć udział w szczycie G20, ale nigdy nie odbył pełnej podróży dyplomatycznej. Tymczasem już dwukrotnie odwiedził Wielką Brytanię i Francję.
- Jesteśmy bardzo zaszczyceni zaproszeniem i na
pewno przyjedziemy
. Może wkrótce - odpowiedział Trump.
-
Mam Niemcy we krwi
- dodał.
Na te słowa Merkel parsknęła.
Amerykański
Newsweek
zauważa, że Trump często wspomina o swoim
europejskim dziedzictwie
, ale jeszcze w latach 80. twierdził, że jego dziadek pochodzi ze Szwecji, a nie z Niemiec. Od dłuższego czasu chętniej przyznaje się do swoich korzeni, do tego stopnia, że co najmniej trzy razy powiedział, że jego ojciec urodził się w Niemczech.
Jest to jednak nieprawda. Jak podaje
Washington Post,
dziadek Trumpa
Friedrich Drumpf
emigrował z Niemiec do USA dwukrotnie: w 1885 i w 1905 roku. Ojciec Trumpa,
Frederick Christ Trump
urodził się w 1905 roku,
już w Nowym Jorku
.