W poniedziałek lekcje w szkołach średnich rozpocznie
"podwójny rocznik
". W wyniku reformy edukację ponadpodstawową rozpoczną pierwsi absolwenci ósmych klas i ostatni absolwenci gimnazjów. Już przy rekrutacji okazało się, że podwójna ilość uczniów rodzi problemy.
Już pod koniec roku szkolnego eksperci ostrzegali, że umieszczenie dwóch roczników w szkołach będzie trudne między innymi
ze względów logistycznych
, takich jak brak sal i miejsca. Niektóre miasta rozważały nawet
przedłużenie tygodnia szkolnego do soboty
, a przeludnione szkoły - wprowadzenie
ruchu jednostronnego
na korytarzach.
Wygląda na to, że przewidywania się potwierdziły. W sieci publikowane są już
plany pierwszych klas
, z których wynika, że uczniowie muszą przygotować się na lekcje np.
od 13 do 19:30
.
Plan lekcji pierwszej klasy liceum w Bochni pokazała
Justyna Suchecka
, dziennikarka zajmująca się edukacją. Klasa biologiczno-chemiczna codziennie
zaczyna lekcje o 13:05, a w piątki o 14:00. Kończy o 18:30 lub 19:25.
Podobne plany publikują na Twitterze sami uczniowie.
Tymczasem
Dariusz Piontkowsk
i, minister edukacji zapewnia, że
"nie obawia się przeludnienia w szkołach"
.
- Nie obawiam się przeludnienia klas pierwszych w szkołach średnich, miejsc w szkołach jest więcej niż absolwentów podstawówek i gimnazjów. Obecne
dwa pierwsze roczniki razem liczą mniej więcej tyle, ile pojedyncze roczniki sprzed 10 lat
- mówił w radiowej Jedynce.
- Samorządy miały dwa lata na przygotowanie się do zmian w strukturze oświaty. Problem pojawi się tam, gdzie jest niewielka szkoła i nie da się jej rozbudować, albo samorząd nie chciał tego zrobić. Tam może dojść do sytuacji, w której c
zęść uczniów skończy zajęcia o godz. 16.30, zamiast o 14
.