W związku z
pandemią koronawirusa w Czechach
obowiązuje
ograniczenie w przemieszczaniu się po godzinie 21
. Wyjątkiem jest wyprowadzenie psa na spacer.
Okazuje się, że wyjątek ten postanowił wykorzystać
mężczyzna w Czeskich Budziejowicach
. Lokalne media informują, że policja zatrzymała po godzinie 21 mężczyznę
spacerującego z zabawkowym psem
.
Zdjęcie dokumentujące całą sytuację udostępniła czeska telewizja, która patrolowała ulicę wraz ze służbami, by stworzyć materiał na temat naruszeń godziny policyjnej.
-
Wyprowadzam tu psa, nie robię tu nic nielegalnego
- powiedział mężczyzna, kiedy został złapany przez policję.
Następnie stwierdził, że spacer ze sztucznym psem był żartem. Policjantów nie rozbawił ten żart. Ostatecznie pouczyli go o obowiązujących przepisach dotyczących ogólnokrajowej godziny policyjnej.
- Ta naprawdę niezwykła sprawa. Została rozwiązana przez funkcjonariuszy w drodze porozumienia. Młody człowiek wysłuchał pouczenia patrolu, a potem poszedł do domu. Ubolewał nad swoimi czynami - powiedziała rzeczniczka policji Věra Školková.
Z mężczyzną skontaktował się także dziennikarz dziennika
Mladá fronta Dnes
. Mężczyzna wyprowadzający sztucznego psa zaprzeczył oświadczeniu policji.
-
Byłem zdenerwowany, ale nigdy nie powiedziałem, że niczego nie będę żałował i niczego nie żałuję
- powiedział dziennikowi.