Sklep H&M w Monachium
Niemiecki urząd ochrony danych
nałożył rekordową karę na tamtejszy oddział
odzieżowej sieciówki H&M
. Szwedzka firma za zbieranie informacji o historii medycznej i przekonaniach religijnych pracowników zapłaci
35,3 miliona euro
.
Jak informuje Puls Biznesu, nieprawidłowości w niemieckim H&M dotyczą
centrum obsługi w Norymberdze
i sięgają 2014 roku. To wtedy menadżerowie zaczęli ankietować pracowników, pytając ich o bardzo szeroki wachlarz tematów, takich jak
sposób spędzania wakacji lub stan zdrowia
. W niezobowiązujących rozmowach pytali podwładnych o
sytuację rodzinną lub przekonania religijne
, a uzyskane w ten sposób informacje zapisywali i przechowywali.
H&M, dla którego Niemcy stanowią
największy rynek
, przyznał się do winy i zobowiązał się podjąć kroki w celu wyeliminowania podobnych nadużyć w przyszłości.
- Ta sprawa pokazuje wielki brak szacunku dla zasad ochrony danych.
Wysoka kara jest usprawiedliwiona i powinna odstraszyć firmy od naruszania prywatności ludzi
- powiedział
Johannes Caspar
, szef urzędu ochrony danych.
Kara w wysokości 35,3 miliona euro jest najwyższą, jaką niemiecki urząd ochrony danych nałożył od czasu
wprowadzenia RODO w maju 2018 roku
.