Na 1000 mieszkańców Krakowa przypada już prawie
600 zarejestrowanych pojazdów
, a aut cały czas przybywa. Ponieważ od 1 września w mieście obowiązywać będzie
całkowity zakaz palenia węglem oraz drewnem
, miasto postanowiło przyjrzeć się dokładniej nie tylko, w jakim stopniu auta mieszkańców odpowiadają za smog, ale też konkretnie, które trują najbardziej.
Za kontrole tego, czy obecnie poruszające się po mieście samochody nie wydzielają zbyt dużej ilości spalin, odpowiedzialność ponoszą inspektorzy ruchu drogowego i policjanci.
Wynik przeprowadzonych w zeszłym roku ponad 6,5 tys. kontroli
spowodował zatrzymanie dowodów rejestracyjnych 346 kierowcom. Ich auta emitowały bowiem zbyt dużo spalin.
Dokładniejszy obraz tego, co porusza się po krakowskich drogach, mają dać wyniki badań zleconych przez
Zarząd Transportu Publicznego
. Umożliwić mają to rozstawiane w całym mieście skanery, które w ciągu dnia są w stanie "prześwietlić" nawet kilka tysięcy samochodów.
Dzięki wynikom tych badań ma zostać określone tempo i kierunek działań dotyczących ograniczenia ruchu i emisji spalin.
ZPT powołuje się na badania przeprowadzone niedawno w Edynburgu - tam wyniki jednoznacznie pokazały, że za smog komunikacyjny odpowiadają przede wszystkim samochody ze starymi silnikami diesla.
Wyeliminowanie z ruchu zaledwie 5 procent z nich sprawiło, że emisja spalin zmniejszyła się o połowę
.