W jutrzejszym numerze tygodnika
Sieci
ukaże się
wywiad z Andrzejem Dudą
, który już jest szeroko komentowany w mediach społecznościowych. Na okładce prezydent zapowiada, że
Donald Tusk "nie będzie jego premierem"
, skarży się na brak jednolitego programu opozycji i wyjaśnia, dlaczego powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.
- Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi n
ie przekonali mnie,
że warto zrezygnować z dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje misję tworzenia rządu. W ramach obowiązującej konstytucji wszyscy prezydenci, także moi poprzednicy, prezydenci Kwaśniewski, Kaczyński i Komorowski, zawsze powierzali misję tworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu. Tegoroczne wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość - wyjaśnia Duda.
Tłumaczy też, czego jego zdaniem zabrakło po stronie nowej koalicji KO, Lewicy i Trzeciej Drogi.
-
Chciałem zobaczyć wspólny i jednolity program
. Usłyszeć jak najwięcej konkretów. Tego zabrakło. Po drugie, w bardzo ważnych, fundamentalnych kwestiach podczas tych rozmów przedstawiciele poszczególnych obozów politycznych, deklarujących dzisiaj stworzenie koalicji, mówili zupełnie odmienne rzeczy. Choćby dotyczące kluczowych kwestii odnoszących się do suwerenności Polski.
Pytany o spotkanie z
Szymonem Hołownią
i ocenę nowego marszałka Sejmu prezydent stwierdza, że "przygląda się" jego pierwszym deklaracjom.
- Jakie będą tego efekty? Przekonamy się niebawem. Przekazałem na ręce pana marszałka swój projekt strategicznej ustawy zmieniający polski system kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi, który ma w praktyce wykorzystać wnioski wyciągnięte z toczącej się za naszą wschodnią granicą pełnoskalowej wojny. Drzwi Pałacu Prezydenckiego zawsze są otwarte, a ja jestem gotowy do współpracy z nowo wybranym Sejmem. Jednocześnie wyraziłem głębokie ubolewanie, że przedstawiciel największego klubu parlamentarnego nie został wybrany do prezydium Sejmu - mówi.
Jego zdaniem brak przedstawiciela PiS w prezydium Sejmu i Senatu świadczy o "rozbieżnościach między deklaracjami padającymi w przestrzeni publicznej a praktyką".
- Z jednej strony słyszymy pięknie brzmiące hasła o demokracji, z drugiej realizowana jest
specyficzna forma odwetu
[…]. Sytuacja, w której największy klub parlamentarny, […] nie ma swoich przedstawicieli we władzach Sejmu i Senatu, nie ma nic wspólnego z zasadami demokracji.
Duda podkreśla również, że Polsce potrzebna jest "koalicja oparta o najważniejsze dla Polaków".
- Łączą nas wartości, które wyznaje większość Polaków: wsparcie dla polskich rodzin, dbanie o bezpieczeństwo naszej ojczyzny obrona godności Polaków, duma z naszej historii i tradycji, chrześcijańskie korzenie. Dlatego wiem, że taka współpraca jest możliwa i potrzebna zarówno w Warszawie, jak i w całej Polsce. Na wszystkich szczeblach samorządu - w województwach, powiatach i gminach.
Przypomnijmy, że ideę
"Koalicji Polskich Spraw"
forsuje
Mateusz Morawiecki
, szukający poparcia dla swojego rządu:
Wywiad Dudy dla tygodnika Sieci jest szeroko komentowany w mediach społecznościowych. Do okładkowego hasła "Tusk nie bę∂zie moim premierem" odniósł się już sam
Tusk
.
"Tusk nie będzie moim premierem - powiedział prezydent Duda. Potwierdzam. Nie będę" - napisał.