
fot. East News / pożar przy autostradzie 71 w Chino w Kalifornii, 27 października 2020 roku
Największy ubezpieczyciel w Stanach Zjednoczonych State Farm poinformował, że nie będzie przyjmował nowych wniosków dotyczących
ubezpieczeń nieruchomości w Kalifornii
. Firma powołała się na rosnące ryzyko pożarów i coraz większe koszty budowy.
"Ogólne Towarzystwo Ubezpieczeń Państwowego Gospodarstwa Rolnego podjęło tę decyzję ze względu na
historyczny wzrost kosztów budowy przewyższający inflację
, szybko rosnącą ekspozycję na katastrofy i wymagający rynek reasekuracji" - napisano w piątkowym oświadczeniu, decyzja weszła w życie w sobotę.
Firma nie będzie już ubezpieczała nieruchomości prywatnych oraz firmowych. Podkreśliła, że wciąż będzie obsługiwała obecnych klientów, którzy mogą składać roszczenia dotyczące mienia.
Jak wylicza CNN, stan Kalifornia odnotował średnio
ponad 7 tysięcy pożarów rocznie
w ciągu ostatnich pięciu lat. W 2018 roku ogień zniszczył 11 tysięcy domów, co spowodowało, że prawie 50 tysięcy osób pozostało bez dachu nad głową.
W następstwie katastrofy firmy ubezpieczeniowe odnotowały ogromne straty. Dlatego zdecydowano się na podniesienie cen składek i zaostrzenie wymagań kwalifikacyjnych, żeby uzyskać środki na pokrycie strat.