fot. Rafał Oleksiewicz
W niedzielę z muzeum POLIN w Warszawie rozpoczął się Superbet Rapid&Blitz Poland, drugi turniej z cyklu Grand Chess Tour. Pierwszego dnia były mistrz świata Magnus Carlsen zmierzył się z Radosławem Wojtaszkiem.
- Ostatnio nie zajmowałem się zbytnio szachami. Trudno powiedzieć, na jakim jestem poziomie - przyznał Norweg w rozmowie z
Rzeczpospolitą
.
Okazało się, że to nie był dobry dzień dla Carlsena - najpierw
przegrał z Wojtaszkiem
, a następnie zremisował z innym Polakiem, Janem Krzysztofem Dudą.
- Zastanawiam się, czy bardziej ucieszyła mnie wygrana z Magnusem, czy może raczej fakt, że doszło do tego w Warszawie, gdzie otrzymałem wspaniałe wsparcie kibiców. To było coś niesamowitego - skomentował Wojtaszek.
Carlsen zdradził, że w obu partiach zagrał trochę ostrzej niż zazwyczaj.
- Być może wrócę do innego stylu gry, ale czasem
warto testować nowe rozwiązania
- stwierdził.
- Cieszę się, ale teraz czeka mnie pojedynek z Wojtaszkiem. Drugi i trzeci dzień będą zapewne trochę trudniejsze, bo może się pojawić presja wyniku, ale jestem dobrej myśli - powiedział Duda.
Finalnie
Duda pokonał Wojtaszka
i awansował na współlidera klasyfikacji generalnej.
Pula nagród turnieju w Warszawie to 175 tysięcy dolarów. Najlepsi szachiści świata spotkają się jeszcze Zagrzebiu oraz dwukrotnie w Saint Louis. Łączna pula nagród całego cyklu to 1,4 miliarda dolarów.
- Warszawa stają się nową stolicą światowych szachów - ocenił rosyjski szachista Garri Kasparow.