Kinga Rusin
na swoim Instagramie umieściła obszerny wpis, w którym
grozi pozwami sądowymi mediom
, jak pisze, "pseudo prawicowym". To reakcja na komentarze, że
Rusin na antenie TVN żartowała ze śmierci syna Filipa Chajzera
.
W zeszłym tygodniu podczas nagrania
Dzień Dobry TVN
, Rusin powiedziała bardzo niefortunnie: "
Gdyby syn Filipa Chajzera zobaczył tę piękną choinkę, to pewnie umarłby z radości"
.
W mediach szybko pojawiły się komentarze, że słowa były niestosowne, bo
pierwszy syn Chajzera zginął w wypadku samochodowym
.
"Oświadczam, że w najbliższym czasie
złożę pozwy przeciwko wszystkim tym mediom (głównie pseudo prawicowym)
, które rozpowszechniają fałszywą informację tudzież insynuują,
jakobym na wizji wyśmiewała się i żartowała ze zmarłego syna mojego kolegi
(kolegi, który w rozmowie ze mną sam nazwał te doniesienia absurdem). To podręcznikowy wręcz fake news!
Jesteście obrzydliwi. Jak nisko upadliście!
" - pisze Rusin.
Informacje o "żarcie" Rusin zamieściły m.in.
Do Rzeczy
i
Najwyższy Czas
.