fot. East News
Rzeczpospolita
wyliczyła, że
złodzieje kradną coraz mniej samochodów
, a większość łupów jest kradziona z przeznaczeniem na części. Z policyjnych statystyk wynika, że od stycznia do lipca skradziono łącznie 3194 samochody, czyli o 616 mniej niż w tym samym okresie w 2022 roku.
Większość kradzieży miała miejsce w Warszawie i okolicach (1060 pojazdów). Na drugim miejscu jest województwo dolnośląskie (344), a podium zamyka łódzkie (297). Dalej znalazło się województwo śląskie (267), gdańskie (249) i wielkopolskie (240).
Województwo łódzkie jest nielicznym, które odnotowało wzrost kradzieży - z 219 do 297 pojazdów. Z kolei na Lubelszczyźnie zaginęło 47 aut, czyli o 9 więcej niż w 2022 roku.
Złodzieje błyskawicznie
demontują samochody
, zwykle jeszcze zanim właściciel zgłosi przestępstwo.
- Wykorzystują do tego nowoczesny sprzęt, przełamując zabezpieczenia, co oznacza, że samochód kradziony jest w ciągu kilku sekund. Otwierają je "na walizkę", a ostatnio coraz częściej przy użyciu "gameboya", urządzenia wyglądającego jak zabawka, podręczna konsola - wyjaśnił Sylwester Marczak, rzecznik KSP w rozmowie z
Rz
.
Wspomniany gameboy to bułgarskie narzędzie, które w założeniu ma ułatwić pracę ślusarzom w razie zgubienia kluczyków do auta. W praktyce ułatwia złodziejom kradzieże, ponieważ
rozpoznaje sygnał wysyłany przez auto
, a następnie generuje cyfrowy kod, który odblokuje pojazd.
Dlatego policjanci radzą wyposażyć samochód w jak najwięcej zabezpieczeń, w tym w immobilizery oraz mechaniczne blokady.