Sąd Okręgowy w Warszawie wydał dziś wyrok w sprawie
Andrzeja Pileckiego - syna rotmistrza Witolda Pileckiego
i przyznał mu
1,5 mln zł zadośćuczynienia
od Skarbu Państwa. Wyrok jest nieprawomocny.
Sprawa przed sądem ruszyła w listopadzie zeszłego roku. Andrzej Pilecki domagał się od Skarbu Państwa ponad 26 mln złotych odszkodowania i zadośćuczynienia za
krzywdy wyrządzone jego ojcu
. Rotmistrz Pilecki został skazany przez władze komunistyczne Polski Ludowej na karę śmierci i stracony w 1948 roku na warszawskim Mokotowie. Unieważnienie wyroku nastąpiło w 1990 roku. W 2006 Pilecki został pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego.
O roszczeniach syna rotmistrza Pileckiego pisaliśmy tutaj:
Jak informuje PAP, warszawski Sąd Okręgowy przyznał dziś Andrzejowi Pileckiemu
1,5 mln zł
wraz odsetkami ustawowymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty "tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez Witolda Pileckiego krzywdę". Pozostałą część wniosku o zadośćuczynienie sąd
oddalił
, podobnie jak wniosek o odszkodowanie.
- W polskim systemie prawnym Skarb Państwa musi ponosić odpowiedzialność za sytuację, w której obywatel był nie słusznie zatrzymany, tymczasowo aresztowany lub odbył niesłuszną karę - mówiła sędzia
Monika Łukaszewicz
cytowana przez PAP.
Podkreślała także, że rodzina rotmistrza Pileckiego otrzymała już odszkodowanie w grudniu 1990 roku w wysokości 500 mln ówczesnych złotych. Poza tym zaznaczyła, że sąd, rozstrzygając w tego typu sprawach, musi brać uwagę orzecznictwo, z którego wynika, że w podobnych sprawach odszkodowania wynosiły ok. 1 mln zł.
- Sąd nie może dać 25 razy więcej niż innym naszym bohaterom - mówiła sędzia Łukaszewicz.
Zaznaczyła jednak, że
"kwestia śmierci jest kwestią niewymierną"
i "nie ma jak jej wycenić".
Wyrok w sprawie zadośćuczynienia jest nieprawomocny. Prokuratura zapowiedziała już, że nie będzie się od niego odwoływać.