Kilka dni temu okazało się, że
Henry Cavill nie zagra jednak Clarka Kenta
w nowym
Człowieku ze stali.
Wraz ze zmianą kierownictwa w studiu produkującym serię, zmieniła się koncepcja na kolejną produkcję. Wśród nowych projektów studia ma znaleźć się opowieść o Supermenie, jednak tym razem ma ona skupić się na wcześniejszym okresie jego życia w związku z czym Cavill nie będzie mógł zagrać w filmie.
Warto przypomnieć, że w związku z planami poprzedniego szefostwa studia na zatrudnienie Cavilla do roli Supermena, aktor
zrezygnował z roli Geralta z Riwii w netflixowym
Wiedźminie
. W czwartym sezonie zastąpi go Liam Hemsworth.
Okazuje się jednak, że aktor prawdopodobnie długo nie pozostanie bez zajęcia.
Cavill jest zaangażowany w produkcję z uniwersum Warhammer 40,000.
Przedwczoraj ogłoszono, że aktor jest w trakcie rozmów poświęconych nowej produkcji Amazona z uniwersum Warhammera. Miałby zostać nie tylko
główną gwiazdą
, ale też
producentem wykonawczym.
Warhammer 40,000 to gra przypominająca w swojej mechanice Dungeons & Dragons. Zaangażowane są w nią kości i miniaturowe modele, które można malować samodzielnie. W 1983 roku Games Workshop wydało pierwszą instrukcję do Warhammera, a we wrześniu 1987 - pierwszą edycję, która szybko stała się jedną z najpopularniejszych gier tego typu na świecie.
W 2020 roku wypuszczono już dziewiątą edycję figurek z uniwersum, która cieszy się niesłabnącą popularnością.
Jej fanem jest sam Cavill.
Akcja gry toczy się w dystopicznej przyszłości, 40 tysięcy lat wprzód, gdy nasza cywilizacja przestała się rozwijać, a ludzie toczą walki z armiami orków czy elfów Aeldari.