Wczoraj w azjatyckich mediach pojawiły się
kolejne spekulacje dotyczące śmierci
Kim Dzong Una
. 36-letni dyktator miał przejść niedawno
operację serca
, po której nastąpiły komplikacje. 20 kwietnia CNN podało, że znajduje się on w "śmiertelnym niebezpieczeństwie".
Nieoficjalne doniesienia o kłopotach Kima ze zdrowiem pojawiły się, gdy
przywódca nie pojawił się na obchodach urodzin jego dziadka
15 kwietnia. To jedno z najważniejszych świąt w Korei Północnej, nigdy nie zdarzyło się, by Kim je ominął. Publicznie dyktator widziany był ostatni raz 12 kwietnia. Według informacji Reutersa 23 kwietnia
Chiny wysłały do Korei Północnej zespół 50 ekspertów
, wśród nich mieli być przede wszystkim lekarze.
W mediach mnożą się domysły i doniesienia, żadne jednak nie zostały jeszcze potwierdzone. Jak zauważają komentatorzy, wiele tweetów w języku japońskim, w których wczoraj informowano o śmierci dyktatora,
zniknęło z sieci.
Waszyngtoński think tank Stimson Center podaje z kolei, że od kilku dni na stacji kolejowej w Wonsan na wschodnim wybrzeżu kraju stoi
250-metrowy pociąg
najprawdopodobniej należący do Kim Dzong Una. Stimson Center powołuje się na zdjęcia satelitarne. Według ekspertów mogłoby to oznaczać, że dyktator przebywa w Wonsan, uznawanym za "kurort elit", w celach zdrowotnych. W Wonsan Kim trzyma prawdopodobnie swój luksusowy jacht, podobno zbudowano też tam dla niego tor jeździecki.
"Obecność pociągu
nie potwierdza miejsca pobytu przywódcy Korei Północnej,
ani nie wskazuje na stan jego zdrowia, ale ma znaczenie dla doniesień, że Kim przebywa w tym elitarnym obszarze na wschodnim wybrzeżu kraju" - podaje Stimson Center.
Przypomnijmy, że
media od dłuższego czasu spekulowały o chorobie dyktatora.
Dziennikarze
Washington Post
zwracali uwagę, że nawet na propagandowych materiałach wideo widać, że porusza się on z dużą trudnością i ma kłopoty z oddychaniem.
Media spekulują już również,
kto miałby zastąpić Kim Dzong Una
. Najczęściej wymieniana jest jego siostra
Kim Yo-Jong
.
- Reżim północnokoreański to rodzinne przedsiębiorstwo, a Kim Dzong Un ufa swojej siostrze - twierdzi
Leif-Eric Easley
, ekspert od Korei Północnej z Uniwersytetu Ewha w Seulu w rozmowie z The Guardian.
- Od wielu tygodni jest twarzą Korei Północnej, rzecznikiem brata. Moim zdaniem jest naturalnym następcą tronu - mówi z kolei
Lee Sung-Yoon
z Uniwersytetu Tuft w rozmowie z
New York Timesem
.