Kim Dzong Un wyruszył w oficjalną podróż luksusową limuzyną Aurus Senat, wyprodukowaną jesienią zeszłego roku. To
prezent od Władimira Putina
, który dotarł do Pjongjangu w lutym.
Ten ekskluzywny pojazd jest prawdopodobnie dowodem wdzięczności za pociski artyleryjskie, które Korea Północna miała sprzedać Rosji. Choć obie strony zaprzeczają, że broń jest używana podczas inwazji na Ukrainę, dowody wskazują, że koreański sprzęt jest wykorzystywany na froncie.
Siostra przywódcy Korei Północnej Kim Jo Dzong oświadczyła, że "wykorzystywanie prywatnego samochodu przesłanego w prezencie przez prezydenta [Putina- red.] jest wyraźnym dowodem
przyjaźni Korei Północnej i Rosji
, która kompleksowo się rozwija". Ponadto "specjalne funkcje limuzyny są doskonałe i można jej w pełni zaufać".
Eksperci ds. polityki międzynarodowej stwierdzili w rozmowie z Sky News, że podarunek narusza rezolucję ONZ, która zakazuje dostarczania Pjongjangowi luksusowych towarów, żeby zmusić reżim do rezygnacji z rozwoju broni nuklearnej.
Opancerzony Aurus Senat to oficjalne auto reprezentacyjne rosyjskich władz, który nazywany jest w mediach "czołgiem na kołach".
- To samochód naprawdę dobrej jakości, spełniający światowe standardy - zapewniał Putin na otwarciu linii montażowej w Jełabudze w 2021 roku.
Przypomnijmy, że pierwsza zagraniczna podróż Kim Dzong Una od 2019 roku miała miejsce rok temu. Wówczas przywódca wyruszył opancerzonym pociągiem do Rosji, żeby spotkać się z Putinem. Towarzyszył mu m.in. urzędnik odpowiedzialny za politykę w zakresie amunicji.