fot. Instagram @carolinederpienski
Jeszcze kilka miesięcy temu celebrytka
Caroline Derpienski
opowiadała w mediach
o swoim "dollarsowym" życiu u boku hojnego milionera
mieszkającego w USA. Z czasem okazało się, że jej wybrankiem jest sporo starszy od niej
Krzysztof Porowski
, biznesmen, o którym przed laty było głośno w związku z tzw. śląską aferą korupcyjną. W latach 90. był czołowym importerem samochodów Hyundai. Obecnie ma on mieszkać w Miami i prowadzić biznesy m.in. w branży nieruchomości.
Okazuje się jednak, że
życie Derpienski u boku mężczyzny nie było tak bajkowe
, jak przedstawiała to w social mediach. Kilka dni temu celebrytka poinformowała, że rozstała się z mężczyzną. Publikuje też wpisy, w których ujawnia kulisy jej związku. Celebrytka twierdzi, że jej relacja ze sporo starszym mężczyzną była burzliwa i toksyczna. Miała też wpaść przez to w depresję.
To jednak nie jedyne informacje, które przekazała Derpienski. Celebrytka wyznała, że jej ukochany jednak nie był tak hojny jak wcześniej opowiadała, a jej
"dollarsowe" życie było fikcją
.
Caroline Derpienski zdradziła, że
zegarki i torebki
, które nosiła, były
podróbkami:
fot. Instagram @carolinederpienski
Przywołała także historię, jak relacjonowała w mediach społecznościowych swój pobyt w luksusowym hotelu. Okazuje się, że celebrytka wcale
nie zajmowała luksusowego apartamentu
. Na potrzeby nagrania, które zamieściła w social mediach, jej partner poprosił obsługę hotelu o przysługę i za niewielką opłatą
udostępniono im apartament na 3 minuty
.
fot. Instagram @carolinederpienski
Celebrytka miała także udawać, że spędzała wiele dni na luksusowych wyjazdach, a tak naprawdę pojawiała się w niektórych miejscach jedynie na 2 dni, by zrobić zdjęcia i nagrania, które publikowała przez tydzień. Niektóre wyjazdy były z kolei organizowane w ramach współprac z markami:
fot. Instagram @carolinederpienski