Po siedmiu latach procesu, przesłuchań i badań, sąd zdecydował o prawach autorskich do utworu "Biały Miś"

Jak informuje RMF FM, Sąd Okręgowy w Gdańsku rozstrzygnął kwestię praw autorskich do popularnego utworu

. W wyroku wydanym kilka dni temu uznano, że współautorami muzyki i słów do piosenki są

. 

Spór co do praw autorskich ciągnął się od lat. Kreft i Tarka pozwali

, który twierdził, że napisał utwór i jest wpisany jako jego autor w wielu źródłach, również w niektórych serwisach streamingowych. 

- W przedmiotowej sprawie zaistniał spór między Panami Januszem Kreftem, Janem Tarką a pozwanym Panem Mirosławem G. co do autorstwa utworu muzycznego pt. "Biały Miś". Ci pierwsi twierdzili, iż

, natomiast ich przeciwnik procesowy podnosił, iż on jest autorem utworu, który

ubiegłego wieku - mówi sędzia

, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku w rozmowie z RMF. 

Podczas postępowania przesłuchano wielu świadków stron, badano też dokumenty i nagrania, które były złożone przez strony. Dopuszczono dowody z opinii biegłych sądowych ds. grafologii, fonoskopii i muzykologii. 

Jak wyjaśnia pełnomocnik jednego ze współautorów, kluczowym dowodem stało się

. 

- Mój klient dysponował najwcześniej datowanym nagraniem wykonanym na płycie pocztówkowej. On wskazywał, że to było jego nagranie. Było przegrane z magnetofonu szpulowego,

. Biegli byli w stanie określić, czy np. napisy na tej płycie były poczynione w latach 60., porównując charakter pisma mojego klienta z jego zeszytami z technikum. Biegli nie byli w stanie przeprowadzić badania fonoskopijnego porównującego głos, bo ten głos na przestrzeni lat się zmienia. Raz, że przez kolejne odtworzenia, dwa, że przez przegrywanie utworu z jednego nośnika, czyli szpuli, na drugi, czyli pocztówkę. Studia nagrań też nie dysponowały taką technologią, jak dziś i ten dźwięk jest bardzo zniekształcony - mówi w rozmowie z RMF FM. 

Na podstawie zgromadzonego materiału uznano, że współautorami są Kreft i Tarka. Wyrok jest nieprawomocny.