Rząd
Wielkiej Brytanii
zapowiedział, że od przyszłego roku
podniesie podatek od nadzwyczajnych zysków dla producentów ropy i gazu
. Według zapowiedzi wzrośnie on od
25% od 35%
i pozostanie w mocy do marca 2028 roku. Oprócz tego wyższym podatkiem obłożeni zostaną także
producenci energii elektrycznej
. W tym przypadku będzie ich obejmował podatek w wysokości
45 procent.
Brytyjski minister finansów Jeremy Hunt, tłumacząc swoją decyzję, stwierdził, że takie działania są konieczne dla
zrównoważenia budżetu
na przyszły rok w obliczu spowolnienia gospodarczego.
Według wstępnych szacunków nowe podatki w przyszłym roku wniosą do budżetu państwa dodatkowo nawet 14 miliardów funtów, zaś w latach
2022-2028
przyniesie ponad
55 miliardów funtów.
Eksperci wskazują, że decyzja brytyjskich władz może doprowadzić do
zniechęcenia inwestorów
i wstrzymania inwestycji w kraju. Co więcej, taka decyzja może utrudnić inwestowanie w nowe źródła energii w Wielkiej Brytanii, które są z kolei niezbędne do osiągnięcia celu zerowej emisji netto do 2050 roku.
Brytyjski minister poinformował także o zainwestowaniu
700 milionów funtów w elektrownię jądrową Sizewell C
we wschodniej części wyspy. W jego przekonaniu nowa elektrownia zapewni energię przez ponad 50 lat dla 6 milionów domów.
Władze wysp już zapowiadają, że wprowadzą kolejne zmiany podatkowe, które obciążą Brytyjczyków. Od kwietnia 2025 roku kierowcy pojazdów elektrycznych nie będą już zwolnieni z płacenia podatków od samochodów.