fot. East News
Jarosław Gowin
, prezes Porozumienia, w rozmowie z
Polska Times
stwierdził, że nie ma żadnej gwarancji zwycięstwa PiS-u w następnych wyborach. Ocenił na podstawie sondaży, że opozycja musi jedynie przekonać parę procent umiarkowanych wyborców partii rządzącej.
Wyborcy PiS-u, według posła, są z kolei skutecznie do tego zniechęcani przez
strategię Donalda Tuska
, która opiera się na ostrej polaryzacji. Taka postawa ma bardziej sprzyjać PiS-owi niż Platformie Obywatelskiej.
- Do większości potrzeba jej [PO - red.] współpracy z Szymonem Hołownią, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a
także ze mną
i liczną rzeszą konserwatywnych samorządowców - podkreślił.
Tusk pytany jakiś czas temu o współpracę z Gowinem odparł, że
już mieli kiedyś okazję wspólnie pracować i to mu w zupełności wystarczy
.
-
Zobaczymy, co będzie mówił kilka miesięcy przed wyborami.
Gdy sondaże będą wyrównane, zacznie obowiązywać zasada "wszystkie ręce na pokład" - odparł szef Porozumienia.
Przypomnijmy, że skład ugrupowania Gowina stale się zmniejsza
. Marcin Ociepa
i inni politycy związani wcześniej z Porozumieniem, powołali stowarzyszenie OdNowa RP, które działa w ramach Zjednoczonej Prawicy i klubu PiS. Z kolei wczoraj posłanka
Monika Pawłowska
poinformowała o rezygnacji z członkostwa w kole parlamentarnym: